Cześć Kochani :)
Dziś przy sobocie postraszę Was maskami :D
Weekend to dla mnie idealny czas na maseczkowanie :) Więcej czasu,chęci,buzia wyspana po całym tygodniu :) Dzisiaj pokażę Wam dwie maseczki-najpierw Maska Dotleniająca +CO2 na tkaninie :)
Nie wiem czemu trochę się jej bałam :D Normalną maskę wcieram,spłukuję i tyle,tutaj musiałam 15 minut trzymać tkaninę na twarzy.Chyba jakieś horrory z dzieciństwa mi się włączyły :D
Poczytajcie co pisze na opakowaniu maseczki:
I sposób użycia:
Tak oto wygląda maska po wyjęciu z saszetki-jest bardzo mokra,nasączona,ale nie kapiąca na szczęście :) Czyż nie wygląda jak z horroru? :D
Ależ mi w niej uroczo :P Maska ma nacięcia dookoła,więc dopasujemy ją do kształtu twarzy :) Ma też klapki na oczy :D co widać na ostatnim zdjęciu,zadbamy więc też o powieki,oczywiście w pozycji leżącej :D
Zapach maski jest intensywny,świeży,nie czuć alkoholu,przyjemny,nie powoduje łzawienia oczu,nie męczy :) Patrzę więc ile jeszcze mam czasu? 15 minut...
...to zdążę postraszyć dzieciaki przez okno :D
A jak działanie? Po ściągnięciu tkaniny mamy resztę produktu wklepać w twarz.Ja mam tłustą cerę i pozostałości po maseczce długo mi się wchłaniały-jakieś 20 minut.Przez te 20 minut twarz była lepka i klejąca,ale za to potem...cudnie gładka,śliska i taka chłodna :) Nie musiałam nakładać nawet kremu bo była bardzo dobrze nawilżona :) Więc działa pozytywnie,tyle że na efekty (przy tłustej cerze,nie wiem jak u innych) musimy trochę poczekać :)
Jej skład:
I jeszcze mała opinia o maseczce L'Biotica Dermomask Intensywne Nawilżenie :) Miałam o niej robić osobny post ale stwierdziłam że dołączę ją tutaj :)
Saszetka o pojemności 10 ml wystarcza na 2-3 razy :)
Jest gęsta,kremowa,biała,nakłada się ślisko,pachnie cudownie,świeżością ogórka :)
Trzymamy ją na buzi 10-15 minut i spłukujemy :) Przy spłukiwaniu idzie troszkę opornie,bo jest mega śliska,zamienia się w jakby gęsty żel,trzeba płukać i płukać,ale nie jakoś wybitnie długo,nie ma się co zniechęcać :)
Stosowałam ją na noc więc nałożyłam jeszcze krem,ale po 15 minutach od spłukania czekałam kiedy twarz będzie napięta,ściągnięta i się nie doczekałam :) czyli nawilżenie maseczka ma bardzo dobre :)
Jakiego typu lubicie maseczki?
Zachęciła Was któraś? :)
Jeśli się Wam podobają,możecie kupić je np,w internetowym sklepie L'Biotica TU :)
Miłego majowego weekendu! :*
Nie miałam jeszcze maseczek tej firmy.
OdpowiedzUsuńJeszcze takiej nie miałam. Z chęcią bym wypróbowała.
OdpowiedzUsuńA nie wiesz gdzie są dostępne stacjonarnie?
OdpowiedzUsuńAniu wg tego co napisał mi producent,to głównie w aptekach i w niektórych drogeriach,ale nie napisał w których...
UsuńW tej plachcie zdecydowanie można straszyć, ale mnie kusi ;-)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię maski w płachcie, chętnie ją wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńtej firmy jeszcze nie miałam, ale ogólnie uwielbiam maski takie materiałowe;)
OdpowiedzUsuńO jeszcze tej maseczki nie mialam :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do obserwacji naszego bloga!
Nie miałam jeszcze maseczek z tej firmy i nawet nie widziałam ich na półkach sklepowych. :P
OdpowiedzUsuńMuszę zacząć się lepiej rozglądać. ;-)
Pozdrawiam,
www.kosmetykiani.pl
No jaki ładny duszek ;)) Fajne są takie maseczki, fajnie, że obie tak dobrze nawilżają :)
OdpowiedzUsuńostatnio coraz częściej widuję w sklepach różne maseczki na tkaninie i coraz bardziej mnie kuszą, żeby wypróbować
OdpowiedzUsuńskoro ta L'Biotica dobrze nawilża to popatrzę i może gdzieś mi się uda kupić