Hej hej :)
No i sytuacja z zeszłego roku się powtarza...kolejny miesiąc i kolejny zapach :) Na maj też już mam :D Ale dziś o zapachu kwietnia,czyli 4 nabytek w tym roku,Wish Chopard :)
No i sytuacja z zeszłego roku się powtarza...kolejny miesiąc i kolejny zapach :) Na maj też już mam :D Ale dziś o zapachu kwietnia,czyli 4 nabytek w tym roku,Wish Chopard :)
Zwykle szkoda mi pieniążków na markowe zapachy...w perfumeriach jest tak drogo że zawsze wącham i wychodzę i mi smutno że nie mogę sobie kupić :D....na szczęście są te internetowe gdzie można kupić naprawdę taniej niż w Sephorze,Douglasie :) Moje Wish jest ze sklepu Perfumesco.pl :)
Przyznam się bez bicia,że wzięłam je w ciemno :D Nie miałam pojęcia jak pachną,ale analizując opinie w necie i skład,stwierdziłam że będą idealne dla mnie :) a skład jest naprawdę bogaty i różnorodny,popatrzcie,oto zrzut ekranu z Fragrantici :)
Jestem ciężka w analizowaniu składników,zwykle wyczuwam kilka podstawowych nut,zwłaszcza te słodkie :D Zapach to dla mnie raczej skojarzenie z sytuacją,porą roku itp :) W Wish Chopard wyczułam przede wszystkim składniki które pokazałam poniżej,czyli karmel,miód,paczula i dym kadzidła :)
Ale od początku :) Patrząc na buteleczkę,jej błękitny kolor i nazwę Wish,obstawiałabym nie znając składników coś lekkiego,świeżego :) Tutaj jest jednak odwrotnie-pierwszy psik trochę mnie zwalił z nóg-ostry,trochę męsko-koloński-pomyślałam-łeeee....ale nie minęła minuta jak zaczął się zmieniać :)
Nie wiem co to była za ostra nuta,może paczula? bo taka ziołowa trochę...potem jednak wyszedł na prowadzenie karmel :) Nie taki ulepny,przesłodzony,tylko ładny,wręcz z klasą :) Następny składnik który o dziwo wyczułam gdy trzymałam nos przy skórze to miód-czysty mocny zapach miodu,bardzo prawdziwy,nie chemiczny :)
Zapach mimo tej słodyczy,owiany jest tajemniczą,bajkową trochę nutką dymu-w składzie jest kadzidło i trochę się z tym zgadzam,choć momentami mam wrażenie że czuję dym tytoniowy :D
Patrząc jeszcze na składniki Wish,skłonna jestem wyczuć trochę mleka oraz kropelkę fasolki tonka którą lubię w perfumach :) Natomiast zaskakuje mnie w składzie agrest,gruszka,truskawka-kompletnie nie czuję żadnych świeżych,soczystych owoców :)
Jeśli miałabym podsumować zapach jednym zdaniem,uważam że jest on karmelowo-orientalny,o bajkowej nucie słodyczy owianej dymem z kadzidła :) Jest elegancki,ciepły,trwały,na jesienne i zimowe wieczory.Piękna buteleczka zdobi półkę i jeśli lubicie tego typu zapachy,butelka będzie dodatkowym atutem :) Nie jest taki drogi,bo 75 ml kosztuje obecnie na Perfumesco KLIK :)
Polecam :)
Nuty zapachowe przemawiają do mnie na korzyść :)
OdpowiedzUsuńzaczarowana-oczarowana.pl
Pięknie opisany zapach!
OdpowiedzUsuńdziękuję! :*
Usuńczęsto mnie chwalono że ładnie opisuję :D ale ja ostatnio czuję że straciłam wenę,więc tym bardziej jest mi miło że Ci się opis podoba :*
Faktycznie pięknie opisujesz, ale popracuj nad interpunkcją.
UsuńZapach mnie mega ciekawi i piękne masz włosy.
Dziękuję za uwagę :* wiem że mam niezbyt poprawny styl pisania,ale jak go zmienię,to nie będę prawdziwa "ja" :D
UsuńOpakowanie przyciąga wzrok :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy
OdpowiedzUsuńFlakon ma piękny! ♥
OdpowiedzUsuńBrzmi kusząco, muszę spróbować. ;)
OdpowiedzUsuńfajnie ze sie sprawdza :) musi pieknie pachniec :) buteleczka robi wrazenie!:)
OdpowiedzUsuńAle dobrze opisałaś zapach :) Już wiem, że dla mnie za słodki i za ciężki :D
OdpowiedzUsuńZapowiadają się kusząco, ładnie je opisałaś...:) Wąchałam tylko te różowe, były całkiem ładne :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam nigdy o nim.
OdpowiedzUsuńNie znam, ale opakowanie jest super :)
OdpowiedzUsuńto zdecydowanie moje nuty, muszę powąchać i pewnie kupić :)
OdpowiedzUsuńLepiej, że jednak bardziej czuć karmel! ;)
OdpowiedzUsuńFlakon jest piękny :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Wish. To prawda co o nim piszą, że jest lżejszą wersją Angela. Jest też jego zdecydowanie tańszą wersją :) Strasznie go lubię za tą nieoczywistą i nieulepkową słodycz. Nie zamęcza popularnością, nie czuć go na co 2 nastolatce. Piękna aczkolwiek zgadzam się że złudna butelczyna zalotnie prezentuje się na toaletce. Chwilowo nie mam, ale po tym wpisie zatęskniła, czuję że trzeba będzie znów naciągnąć małżonka.
OdpowiedzUsuń