Hej Skarby :)
Idziemy pod prysznic? Z fajnymi wakacyjnymi żelami Senses od Avon? :)
Dziś opiszę Wam 4 nowe limitowane zapachy,więc jeśli któryś Was zainteresuje,spieszcie się bo mogą zniknąć! :)
To zaczynajmy od razu :) Jedyny z tej serii żel w formie żelowej (czyli taki prawdziwy :D) to Oriental Zen :)Avon opisuje go jako "wyciszający",a pachnie jaśminem i zieloną herbatą :) Jest świeży,roślinny,nie ma w nim słodyczy więc mógłby nawet posłużyć dla dwojga np.na wakacjach żeby nie dźwigać dwóch żeli :)
California Glow to zapach "słoneczny" :) Kremowy,gęsty,pachnie różowym grapefruitem i frangipani,jest bardzo energetyzujący,tropikalny,wręcz taki "witaminowy" :) Dodaje energii,budzi porankiem,jest cudowny,mój ulubiony z tej czwórki :)
Tuscany pachnie neroli i oliwkami,jest "łagodzący" :) Dosyć wyraziście go czuć,zwłaszcza kwiat neroli,jest też w tym żelu taka lekka gorycz oliwki :) Kojarzy mi się z podróżą,relaksem,łonem natury,pięnym ogrodem Toskanii,bardzo go lubię :)
I ostatni,który może wielu z Was się spodobać :) L'Amour to zapach "romantyczny" składający się z irysa,róży i ambry :) Należy do serii pachnącej jak prawdziwe perfumy i ktoś gdzieś pisał,że pachnie podobnie do Chanel Mademoiselle :) Chyba coś w tym jest,zapach jest kwiatowo-pudrowy,dla mnie ciut retro,ale w kąpieli cudownie odpływamy gdzieś w dawne czasy,jesteśmy piękne i romantyczne :)
Lubię żele Senses od Avon,nie wysuszają mojej skóry,są gęste,doskonale się pienią i oczyszczają :)
Miałam już bardzo dużo zapachów,i limitowane,i te stałe,zawsze będę do nich wracać :)
Jakie zapachy pod prysznic lubicie najbardziej? :)
Miałam już bardzo dużo zapachów,i limitowane,i te stałe,zawsze będę do nich wracać :)
Jakie zapachy pod prysznic lubicie najbardziej? :)
kiedys bardzo lubiłam żele z avonu
OdpowiedzUsuńUwielbiam ich żele za zapachy ;D
OdpowiedzUsuńDawno nie miałam tych żeli z Avonu, zaciekawiły mnie te nowości
OdpowiedzUsuńOriental Zen brzmi ciekawie :)
OdpowiedzUsuńwersja "francuska" najbardziej do mnie przemawia
OdpowiedzUsuńUwielbiam owocowe, ale od jakiegoś czasu zakochałam się w zapachu zielonej herbaty i chyba się na ten żel skuszę :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam najabardziej kokosowe oraz waniliowe nuty w kąpieli ;) Żele od Avon lubię, choć dawno żadnego nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńMasz taki gust jak ja :D Mam w zapasie żel Balea wanilia z kokosem-idealny duet! <3
UsuńMoja kuzynka uwielbia żele Avonu :) Ja nie używałam ich od lat ;/
OdpowiedzUsuńTrzy pierwsze miałam, zapachy ładne ale bez szału :)
OdpowiedzUsuńOstatniego nie chcę, bo ta niby perfumowana formuła mnie nie przekonuje ;)
żadnego z nich nie miałam, ale taki biały coś tam "harmony" bardzo mi się podobał zapachowo ;)
OdpowiedzUsuńDawno nic z Avonu nie miałam :)
OdpowiedzUsuńZ Avon żeli nie miałam :) ja najbardziej lubię takie cytrusowe nuty latem a zimą np słodką wanilię :)
OdpowiedzUsuńAvon ma genialne zapachy jeżeli chodzi o żele pod prysznic. Dawno już nie miałam żadnego :D
OdpowiedzUsuńJa tez lubię żele Avon, bo mnie nie uczulają i nie wysuszają skóry. Tych co opisałaś akurat nie miałam. Czy będę je kupowała? nie wiem. Najbardziej lubię świeże, orzeźwiające zapachy żeli.
OdpowiedzUsuńCalifornia i Paryż przemawiają do mnie zapachowo :D
OdpowiedzUsuńJa też lubię żele Senses Avonu. Tych nie używałam, ale czuję, że California Glow byłby dla mnie :), cytrusy i energia.
OdpowiedzUsuńKiedyś często sięgałam po żele z tej serii :)
OdpowiedzUsuńMam/miałam wszystkie, lubię te żele, choć wkurza mnie zamykanie ;)
OdpowiedzUsuńzawsze lubiłam żele z avonu ale sto lat ich nie miałam :)
OdpowiedzUsuńKiedyś ich używałam :) ale to było bardzo, bardzo dawno temu:)!
OdpowiedzUsuńTen ostatni kusi mnie już samą naklejką:D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!:*