Hej hej :)
Witam w nowej serii "Dylematy Turkusoowej" :D W tych seriach będę prosić Was o porady,wszak my blogerki często uczymy się od siebie więc chętnie będę czerpać z Waszych rad :)
Dziś mam urodziny 🍰🍸🎂 i jak zwykle w tym dniu mam ochotę na zmiany :) Oczywiście po raz setny myślę czy obciąć włosy,czy wypada mi mieć jeszcze takie długie :D Od lat jestem taka sama,szaleństwem jest podcięcie o 15 cm czego przy mojej długości bardzo nie widać :) Dlatego też dziś pokażę Wam kilka fryzur,napiszcie co myślicie,czy wyobrażacie sobie mnie w takich czy lepiej dać sobie spokój :D
Najkrótsze włosy na jakie mogłabym sobie pozwolić,to takie jak te poniżej :) Mam włosy gęste i proste jak druty,ale dawniej gdy miałam tej długości włosy,zawsze lewa strona wywijała się do góry,co doprowadzało mnie do szału :D Nie lubię mieć włosów które trzeba modelować,lubię rano wstać,trzepnąć palcami i ma być ładnie :D
Zawsze miałam słabość do falowanych włosów :) Oczywiście najczęściej posiadaczki prostych włosów o tym marzą,a kręcone o prostych,normalka :D
Wiem że takie fale można zrobić lokówką,mam nawet upatrzoną grubą na 38 mm średnicy lokówkę Babyliss :) Tylko skąd wziąć cierpliwość do kręcenia :D
A może takie cieniowanie? Z moimi prostymi włosami pewnie miałabym takie strzępki :) Ale podobają mi się :)
Jeśli chodzi o kolor,dążę do brązu :) A z czerni ciężko zejść bez dekoloryzacji :) Robiłam dekoloryzację dwa razy w życiu,byłam marchewkowa,potem taki jasny kasztan,ale wytrzymałam niecały miesiąc :) Tak wyglądałam:
A marzę o takim ciepłym brązie marsala:
Lub coś w kierunki wina,bordo,burgunda:
I co myślicie Kochani? Podciąć włosy? Wiem że włosy to nie nogi,odrosną :D Ale z dawnych czasów wiem że jak obcięłam,to potem nie mogłam się doczekać kiedy urosną :D No ale ileż można być taką samą? :D
Prawdziwy dylemat i to serio. Z mojej perspektywy decyzja o obcięciu włosów pojawia się równie szybko jak jej realizacja :) Gdy mam krótkie włosy to fryzurka wręcz sama mi się układa i nie muszę się nad nią męczyć :)
OdpowiedzUsuńciąć i nie cieniować! :D
OdpowiedzUsuńte fryzury są naprawdę piękne ale i tak jestem a długim włosami, moje też są podcinane dość sporo dwa razy do roku ale szybko rosną. jeszcze raz wszystkiego najlepszego :)
OdpowiedzUsuńBroń Cię Boże! nie ścinaj będziesz żałowała. Ja zawsze żałuję;/
OdpowiedzUsuńMasz piękne długie włosy, tak wiem zdarzają się chwile słabości ( mam to samo), ale tak wyglądasz cudownie. Wiem odrosną, ale ile się nacierpisz to Twoje.
Też mi się ten kolor marzy:)
I wszystkiego najlepszego kochana!
Wszystkiego Najlepszego a co do włosów to zaryzykuj. Taka krótsza fryzurka korzystnie na Ciebie wpłynie.
OdpowiedzUsuńWszystkiego Naj Naj :* wg mnie mogłabyś obciąć włosy, może nie od razu na krótko - do ramion, ale ciut za ramiona ;)
OdpowiedzUsuńW długich wyglądasz świetnie i są trochę takim twoim znakiem rozpoznawczym (przynajmniej w moim odczuciu :D), ale myślę że w takiej długości jak z pierwszego zdjęcia wyglądałabyś też pięknie, z klasą i byłaby to spora zmiana :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że w takiej fryzurze jak na pierwszym zdjęciu, wyglądałabyś mega! Masz piękne i gęste włosy, więc pieknie by Ci się układały :)
OdpowiedzUsuńOsobiście nie jestem zwolenniczką bardzo długich włosów u kobiet, ale decyzja należy do Ciebie :)
OdpowiedzUsuńpierwsza fryzura mi sie podoba ale to duza zmiana wszystkiego najleszego :* tez mam urodziny w grudniu :D
OdpowiedzUsuńJak ciachniesz to przecież odrosną :) Musisz pomyśleć czy dasz radę czekać, a moze ciachnąć więcej niż 15cm np 20-25 na początek? ;)) Buziaki
OdpowiedzUsuńŚciąć! Tak o, dla odmiany - czasami warto przerwać rutynę :D A w razie czego przecież i tak odrosną :)
OdpowiedzUsuńkolory piękne, ja jednak bym na Twoim miejscu nie obcinała :D
OdpowiedzUsuńJa bym z chęcią zobaczyła cię w krótszych. I w falowanych też. Lubię zmiany. :D
OdpowiedzUsuńZostaw bo masz piękne swoje włosy :*
OdpowiedzUsuńskoro Cię ciągnie to włosy zetnij :) przeciez odrosną, a zaspokoisz swoją ciekawość :)
OdpowiedzUsuńPrzyda się zmiana, życie jest za krótkie, aby ciągle nosić tą samą fryzurę.
OdpowiedzUsuńdo pięknego koloru włosów dążysz. Ja bym na Twoim miejscu skróciła. Zawsze to nowe doświadczenie :)
OdpowiedzUsuńJa bym nie miala dylematu - wrecz przeciwnie: marze o scieciu :P
OdpowiedzUsuńKolor burgundu jest świetny, sama ostatnio na taki malowałam, ale wiadomo nie wyszło tak pięknie jak na niektórych zdjęciach ;) A i myślę że krótsze będą Ci pasować jak najbardziej ;)
OdpowiedzUsuńTo dość duży dylemat..znam to. Ja od kilku lat staram się utrzymać tą samą długość włosów. Nie ścinaj ich, no chyba ze masz zniszczone końcówki to tylko wyrównaj :)
OdpowiedzUsuńPozdriawiam :)
Miałam kilka lat długie włosy ale uwielbiam ścinać je:) Teraz mam za szyję i super się czuje. A z czarnego koloru włosów zeszłam sama i teraz mam brąz :)Wracam do naturalnych :)A ty masz naprawdę ładne włosy :)
OdpowiedzUsuń