Cześć :)
Używacie płynów micelarnych do demakijażu? Myślę że większości z Was wpisały się na stałe w wieczorny rytuał :) Ja bez płynów micelarnych już sobie nie wyobrażam,więc z radością wzięłam się za używanie żurawinowego płynu micelarnego z linii Go Cranberry od Nova Kosmetyki :)
Z Nova Kosmetyki miałam już kilka udanych spotkań (klik), bardzo fajne produkty,więc z chęcią wracam do sprawdzonych firm :)
Zgrabna buteleczka mieści w sobie 150 ml płynu,wydobycie go też nie jest kłopotliwe,ma wygodną klapkę z dziurką idealnej wielkości :) Płyn poza ekstraktem z owoców żurawiny zawiera delikatne substancje oczyszczające,certyfikowane ekologicznie :) Jest hypoalergiczny,bez mydła, gmo, sls-ów, parabenów, konserwantów,barwników- to lubię! Jak tylko mogę,wybieram właśnie takie zdrowe produkty,zwłaszcza jeśli chodzi o twarz :)
Jak z oczyszczaniem? Bez zarzutu :) Nie mam ani jednej rzeczy którą mogłabym skrytykować. Pachnie nawet bardzo ładnie - mój nos czuje owoc żurawiny w lekko lekarskiej wersji,coś jak syrop na gardło :D ale w bardzo delikatnej odsłonie, nie tak że czuję że zmywam się syropem. Oczyszcza doskonale, jednak nie testuję miceli na powiekach - maluję mocno oczy i wodoodpornie więc muszę mieć olejek lub płyn dwufazowy. Pozostałą część twarzy pokrytą podkładem,różem,szminką,pomadą do brwi doczyszcza doskonale,wystarczą mi dwa nasączone płatki kosmetyczne. Nie napina skóry,nie podrażnia,nie zostawia lepkiej warstwy,choć ja i tak jeszcze myję twarz wodą i płynem/mydłem :) Jednak fakt że miałam być oczyszczona a się kleję strasznie mnie denerwuje :D Tutaj nie ma tego problemu :)
Podsumowując - jeśli szukacie płynu micelarnego bez zbędnego świństwa w składzie, zainwestujcie w Go Cranberry - to inwestycja niedroga, ok.20 zł więc tym bardziej warto :) Da się bez tych wszystkich złych substancji? Da się! Więc trzeba korzystać :) Poszukajcie na mapce (klik) gdzie można kupić produkty Nova Kosmetyki stacjonarnie,jeśli nie, to jest w wielu sklepach internetowych oraz na stronie producenta :) Ja polecam !
A to co zaznaczyłam powyżej w kółeczku,też ma znaczenie❤ mam nadzieję że i dla Was ;)
Ja coraz bardziej przekonuję się na nowo do mleczek :) Nie nakładam i nie zmywam płatkiem, tylko dlońmi, jak olejek. Zdecydowanie szybciej usuwa się tak makijaż.
OdpowiedzUsuńbardzo lubię kosmetyki Go Cranberry , ten płyn micelarny chyba też już miałam
OdpowiedzUsuńSuper akcja z wsparciem fundacji!
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie kupić ten płyn
OdpowiedzUsuńWspaniałe, że kupując produkt można pomóc charytatywnie 😍
OdpowiedzUsuńNie miałam zbyt dużej styczności z kosmetykami tej marki, a że płyny micelarne bardzo lubię - to wiem, że po ten kosmetyk mogę sięgnąć i zaspokoić swoją ciekawość jesli chodzi o Go Cranberry.
OdpowiedzUsuńJa jestem bardzo ciekawa tej marki i z chęcią bym coś przetestowała. ;)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tej marce, ale zaciekawił mnie ten płyn ;)
OdpowiedzUsuńDużo dobrego słyszałam o tej marce, jednak jeszcze nic nie miałam. :)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie kuszą ich kosmetyki, ale na razie poznałam tylko ich olejek do demakijażu - niestety nie polubiliśmy się ;/
OdpowiedzUsuńo,a słyszałam o olejku też i dobre opinie...ja nie miałam jeszcze :)
UsuńZurawina brzmi zachecajaco :)
OdpowiedzUsuńakurat kończę swój płyn, może czas spróbować czegoś nowego :)
OdpowiedzUsuńDObry plyn micelarny to podstawa :) pozdrawiam i zapraszam :)
OdpowiedzUsuńTego płynu nie było mi dane jeszcze testować, bo z naturalnymi kosmetykami tego typu dopiero zaczynam przygodę :) Samą markę znam jednak :)
OdpowiedzUsuń