czwartek, 8 sierpnia 2019

Kolorowo,opalizująco czyli letnie szaleństwo w Avonie z California Glow :)

Hej hej :)
Dziś mam dla Was dużo zdjęć :) Pokażę Wam prawie całą wakacyjną serię California Glow od Avon :) Niech Was nie zmyli główne zdjęcie, bo ja pokażę Wam trzy rozświetlacze, pięć lakierów, dwa stempelki oraz cztery kolorowe tusze do rzęs :) Chodźcie pooglądać! 
Nadmienię jeszcze że California Glow to specjalna seria na wakacje, rozświetlająca, opalizująca, kolorowa :) Jeśli Wam się spodoba a macie możliwość kupić (np. TU ) to decydujcie się bo zapewne na jesień zniknie :)  Zacznijmy od Rozświetlaczy w płynie Flashlight :)
 Rozświetlacze mają konsystencję rzadkiego mleczka i mocne, metaliczne kolory :) Są w szklanych buteleczkach z pipetką. Osobiście mam zawsze problem z rozprowadzeniem ich na policzkach nie robiąc łat, bo szybko zastygają, zalecam zrobić 3 kropki na policzku i szybkim ruchem rozsmarować :) Odcień Get Lit jest miedziano-złoty, zdecydowanie do ciemniejszych cer, Stage Glow to ładny chłodny róż,a Flickering Light to typowa syrenka - biała baza opalizująca na błękit z nutką nawet fioletu :) Ostatnia najlepsza dla bladziochów :) Wszystkie ładne i bardzo wydajne :)
 Lakiery do paznokci to seria 6 kolorów - mi zabrakło do kompletu zieleni :) Te lakiery są i fajne, i niefajne :) Niefajne bo trochę hmm... babcine :D Perłowe niczym w latach 80, trochę słabo kryją, ale :)
 Mają też swoje plusy :) Po pierwsze ładnie opalizują - moim ulubionym jest Firefly Beams który jest niby zwyczajnym beżowym karmelkiem,ale daje ładną różowo-bordową poświatę :) Na zdjęciu poniżej są po 2 warstwy lakieru, niebieski był jakiś bardzo rozwodniony....Trwałość standardowa, w ok. 3 dniu lekkie przytarcia na końcówkach,ale ogólnie nieźle, nie odpryskują :)
 A popatrzcie poniżej jak ładnie zmieniają kolor gdy nałożyłam je na czarny lakier :) Brzoskwinka opalizuje fioletem, fiolet morskim, róż błękitem :) Tutaj wystarczy jedna warstwa opalizującego lakieru :) Ostatnie dwa czyli błękitny i mój karmelowy pogłębiły tylko swoje odcienie :)  Już dawno zauważyłam że te opalizujące, mniej kryjące lakiery najładniej wyglądają na czerni :) Nie mogę się doczekać gdy nałożę czerń i te lakiery już na paznokcie, skończył mi się jednak czarny lakier i czekam na paczkę z Avonu z  lakierem Night Vision z serii Gel Shine :)
 Teraz pora na stempelki :) Taki gadżecik raczej rzadko się przydaje, chyba że dla młodziutkich dziewczyn, ale ja też znalazłam dla nich miejsce na swoim ciele choć na chwilę :D W Avonie mamy dwa - z gwiazdką i piorunem :) One są w formie jak pisak, tyle że dociskamy do ciała jak pieczątkę :) Na dłoni rozlały mi się załamaniach, ale przy nadgarstku i na dekolcie ok :D Kiedyś też robiłam makijaż oka i w zewnętrznym kąciku odbiłam taką gwiazdkę :) Można się pobawić, czemu nie :)  Trwałość bardzo dobra, trzeba szorować żeby zmyć :)
 I tusze do rzęs :) Tutaj zabrakło mi fioletowego, ale pokażę Wam pozostałe, turkusowy Oasis Teal, ciemnoróżowy Sunset Magenta, niebieski Electric Blue i grafitowy Festival Black :)
Szczoteczki są silikonowe z krótkimi ząbkami i zwężeniem na czubku - i takie właśnie szczotki najbardziej lubię w tuszach :) Rzęsy są fajnie rozdzielone, ale pamiętajcie że efekt zależy w dużej mierze od długości i gęstości naszych rzęs oraz ilości nałożonych warstw, u mnie zawsze dwie :)
 Festival Black to perłowy grafit jak wkład z ołówka, dodatkowo zanurzone są w nim niebieskie drobinki których na rzęsach raczej nie widać, chyba że czasem mignie jakaś pod słońce  :) Na rzęsach wygląda naturalnie, więc będzie idealny dla dziewczyn (np. blondynek) dla których czerń tuszu jest zbyt intensywna,a nie przepadają za brązami :)
 Oasis Teal to piękny czysty turkus :) Jest widoczny,wyrazisty, jego używam najczęściej :) On też ma drobinki (każdy z tych tuszy ma) ale tutaj ich nie widać zupełnie bo tusz jest bardzo kryjący :)
 Electric Blue również jest świetnie kryjący i napigmentowany :) To żywy mocny odcień niebiesko-szafirowy, bardzo ładny :)
 Sunset Magenta natomiast jest mniej żywy niż myślałam, byłam przekonana że będzie prawie neonowo a tutaj ciężko było zrobić zdjęcie żeby uchwycić kolor :) Na żywo tylko w słońcu i pod kątem widać kolor ciemnego różu :) Może to i dobrze bo w zbyt różowych rzęsach wygląda się jak nie wyspanym lub zapłakanym :) Tutaj to takie bardziej bordo,więc głównie dla tych z Was którym wystarczy taka poświata :)
 No i jak Kochani? Coś się spodobało? Używacie tego typu kosmetyków? 

15 komentarzy:

  1. Te lakiery nałożone na czarny odcień wyglądają obłędnie :)Tusz do rzęs Sunset Magenta mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale ładne te rozświetlacze, różowy najmniej mi się podoba, ale złoto i syrenka wyglądają obłędnie. O lakierach pomyślałam to samo :D. Trochę tak mdło wyglądają, na czarnej bazie o wiele lepiej. Stempelki też jak z ubiegłej dekady, jakby wtedy były w bravo to byłby szał ciał :D. Tusze wyglądają serio bardzo ładnie napigmentowane. Zawsze podobały mi się makijaże z dolnymi, kolorowymi rzęsami. A reszta oka pomalowana tradycyjnie. Magentowy tusz wygląda na Tobie genialnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. bajeczne rozświetlacze, do mnie najbardziej przemawia to płynne złotko

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajne stempelki. Znalazłaś fajne zastosowania dla nich :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow, rozświetlacze rzeczywiście robią wrażenie! Przepiękny efekt na skórze i to je najchętniej bym wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Rozswietlacze jak dla mnie sztos :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Z całej tej serii najbardziej podobają mi się rozświetlacze w płynie :) Rzeczywiście trzeba je szybciutko rozsmarować, bo zastygają. Nosiłam je ostatnio na kościach obojczykowych, ładnie to wyglądało :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Nooo te rozświetlacze to rzeczywiście robią glow! Połysk przepiękny! Chyba najbardziej podoba mi się Get Lit i Stage Glow. Stempelek gwiazdka tak mi się spodobał, że zamówiłam sobie taki na AliExpressie (bo cena mi się mniej spodobała :D) :P

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten niebieski tusz jest czaderski :) No i te rozświetlacze :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Lakiery to zupełnie nie moja bajka, kojarzą mi się z latami 90 :D Za to złoty rozświetlacz i bordowy tusz wyglądają zachęcająco

    OdpowiedzUsuń
  11. Tusze wyglądają ciekawie te kolorowe, ale to nie dla mnie, ponieważ zamówiłam sobie ten czarny i będę testować niedługo 😊

    OdpowiedzUsuń
  12. O tak rozświetlacze szybko zastygają, a tusz fioletowy ja mam i nie jestem zadowolona, bo nie widać że to fiolet haha

    OdpowiedzUsuń
  13. Te rozświetlacze wyglądają mega!

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz komentarz :) Uszanuj mój blog i nie reklamuj się u mnie swoim linkiem-jeśli masz bloga,trafię do Ciebie po nicku :)

Pamiętaj że wraz z rozporządzeniem RODO,komentując zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych,które są bezpieczne i używane tylko w celu publikacji komentarza :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...