Hej hej :)
Jakiś czas temu pokazywałam Wam nowość, która właśnie wchodziła do mojej pielęgnacji - Eliksir malinowy do pielęgnacji dłoni i paznokci nowej polskiej firmy Kann. Jest to produkt nowy i na obecną chwilę dostępny w przedsprzedaży, więc to naprawdę super premiera :) Czy jest w nim coś wyjątkowego? Jaki jest jego skład i działanie? Chodźcie dalej po szczegóły :)
Jakiś czas temu pokazywałam Wam nowość, która właśnie wchodziła do mojej pielęgnacji - Eliksir malinowy do pielęgnacji dłoni i paznokci nowej polskiej firmy Kann. Jest to produkt nowy i na obecną chwilę dostępny w przedsprzedaży, więc to naprawdę super premiera :) Czy jest w nim coś wyjątkowego? Jaki jest jego skład i działanie? Chodźcie dalej po szczegóły :)
Eliksir do dłoni i paznokci Kann to produkt naturalny - co mnie bardzo cieszy :) Zawiera 99,3% składników pochodzenia naturalnego - bardzo dużo! Zawiera aż 9 olejów: malinowy, z oliwek, migdałowy, arganowy, jojoba, rycynowy, arachidowy, z kiełków pszenicy, z pestek słonecznika. Bogaty w kwasy omega 3-6-9, witaminę A.
To co w nim unikalne, to zawartość bioestrów - są to naturalne i proste struktury molekularne dzięki którym wchłanianie się produktu w skórę jest 3 razy szybsze, ale również kosmetyk działa skuteczniej i efekty są widoczne szybciej.
To co w nim unikalne, to zawartość bioestrów - są to naturalne i proste struktury molekularne dzięki którym wchłanianie się produktu w skórę jest 3 razy szybsze, ale również kosmetyk działa skuteczniej i efekty są widoczne szybciej.
Eliksir wcieramy w skórę dłoni, skórki wokół paznokci i paznokcie. Na te ostatnie działa tylko bez lakieru,wchłania się w płytkę paznokcia regenerując ją. Jakie są moje spostrzeżenia?
Rzeczywiście, jak na taką ilość olejów, eliksir fajnie się wchłania. Nie trzeba aplikować całej pipetki, wystarczą 4 krople, eliksir satynowo i ślisko się rozprowadza,a jak pachnie! Malinami :) Nie świeżymi prosto z krzaczka, a jak olej z pestek malin, bardzo przyjemnie :) Obecnie mam problem ze skórą dłoni za sprawą posiadania młodego kotka, ten eliksir tak cudnie koi moje zadrapania :D Bardzo mnie cieszy szybkie wchłanianie, bo nie cierpię balsamować ciała i smarować dłoni głównie z powodu tłustości skóry po zdecydowanej większości produktów. A jeśli znowu się szybko wchłaniają, to niedostatecznie odżywiają. Tutaj łapki są gładkie, odżywione, ukojone, działanie jest natychmiastowe. Dla mnie to produkt SOS :) Zdecydowanie polecam!
W sumie taka oliwka z oliwek :D
OdpowiedzUsuńFajnie, że się sprawdza.
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam o nim wcześniej :) Musiałam to jakoś przegapić, jak wspominałaś o tym kosmetyku ;p
OdpowiedzUsuńCiekawy eliksir, dobrze, że jesteś zadowolona z niego :)
OdpowiedzUsuń