Hej hej :)
Dziś taka mini recenzja dwóch produktów od Uriage, które mile mnie zaskoczyły - nie spodziewałam się po nich zbyt wiele, a okazały się bardzo fajnymi kosmetykami :) Na razie zużyłam dwie duże próbki - każda z nich starczyła mi na 5 razy, więc mam już wstępne spostrzeżenia :) Są to kremy z wysokim filtrem SPF 50, a po takie teraz będziemy częściej sięgać :) Zapraszam Was do poczytania, pokażę Wam krem do cery wrażliwej oraz krem tonujący :)
Wiele z nas ma problem z dobraniem odpowiedniego kremu z wysokim filtrem, bo albo za tłuste, albo za ciężkie, albo zbyt bielące skórę. Ten krem też jest biały, ale jak miło byłam zaskoczona gdy szybko się wchłonął! Żadnej tłustości, tylko taka wręcz suchość, prawie do matu. Wielki plus!
Rozprowadza się lekko, ma fajny zapach (a'la proszek do prania? hmm...takiej czystości), wchłania się i mimo że nie nakładałam na niego podkład, myślę że wielu z Was sprawdzi się pod makijażem. Ochrona? Bardzo dobra, stosowałam go do solarium, bo w sezonie przed-letnim robię kilka małych rund żeby przyzwyczaić skórę do promieni. Ten krem daje ochronę przed promieniowaniem UVA, UVB i światłem niebieskim, nie podrażnił mnie, nie czułam zaczerwienienia czy wysuszenia. Miłe zaskoczenie wśród mnóstwa tłuściochów!
Skład kremu:
Poprzedni krem okazał się fajny, a ten? Jeszcze fajniejszy! Wysoki filtr, kolor - jak ładnie cera po nim wygląda! Jako wielbicielka kryjących podkładów nie spodziewałam się szału, myślałam że to taki krem w stylu BB, a tutaj tak ładnie wyrównuje kolor skóry i dopasowuje się. Na początku wydawał mi się za jasny (mam odcień Fair Tint), ale ładnie się wtopił i dopasował.
Jestem zadowolona również z tego, że po kilku godzinach nie świecę się po nim, bo podobnie jak poprzednik, wchłania się do suchości i utrzymuje efekt dłuższy czas. Buzia wygląda zdrowo, gładko, w dodatku jest dobrze chroniona wysokim filtrem. Ależ mnie Uriage mile zaskoczył :)
Skład kremu tonującego:
Znacie linię BarieSun od Uriage? Czego jeszcze - poza wysoką ochroną oczekujecie od kremu z wysokim filtrem?
Próbki znalazłam w boxie Pure Beauty i mega się cieszę że znalazłam dwa cudeńka :)
Totalnie nie znam ale chętnie się nim zainteresuję ❤️
OdpowiedzUsuńTotalna nowość dla mnie
OdpowiedzUsuńTen bez koloru może być ciekawy 🙂
OdpowiedzUsuńObecnie poszukuje jakiegoś dobrego SPF :)
OdpowiedzUsuńLubię takie tonujące kremy :)
OdpowiedzUsuń