Święta lada dzień i pewnie część z Was w tym okresie używa kosmetyków z sezonowej serii typu jabłko-cynamon,żurawina-pomarańcza :) ja średnio lubię takie zapachy,więc przekornie używałam (choć już się skończył) łagodną w zapachu kąpiel mleczną :)
Bingo Spa Kąpiel Mleczna to płyn do kąpieli,ja jednak od 8 miesięcy nie mam wanny,więc używałam go pod prysznicem :)
1 litr płynu kosztuje 20 zł. Wystarcza na długo-do kąpieli wlewamy ok.100 ml,tak pisze na opakowaniu,ja pod prysznicem dosyć obficie polewałam myjkę :)
Pieni się bardzo fajnie,pianka jest puszysta,ale nie gęsta i sztywna,tylko taka znikająca :) Zapach? cudowny :) dla osób nie lubiących intensywnych zapachów będzie idealny-czysty,kremowy,łagodny,ale wyczuwalny też-zapach czystości i kąpieli,wiecie-styl kremu Nivea czy Dove :) Podejrzewam że posiadaczki wanny będą bardziej zadowolone,bo móc leżeć w takiej mlecznej pachnącej kąpieli to będzie przyjemność :)
Z płynu tak ogólnie jestem zadowolona :) zużyłam bez męczarni,aczkolwiek pół sobie wlałam do pojemnika z pompką do mycia rąk,bo litr to jednak dla mnie za dużo,lubię częściej zmieniać żele :)
Znacie go? Można kupić np.TUTAJ bądź szukać kosmetyków Bingo Spa w Drogeriach Natura,w Auchanie :)
Tyle razy miałam zrobić zamówienie w e-sklepie Bingo Spa i nie mam pojęcia czemu do tej pory jeszcze tego nie zrobiłam ;) W Nowym Roku będę musiała nadrobić :)
OdpowiedzUsuńJa z kolei aktualnie używam masła do ciała z SILCARE które pachnie melonem i kiwi.Mmmm...Przypomina mi się lato i drinki z palemką 😻
OdpowiedzUsuńdobry pomysł na chwilowy powrót do lata :D
UsuńZaciekawiłaś mnie tym płynem na tyle, że się na niego skuszę, tym bardziej, że u mnie płyn do kąpieli to podstawa aby się zrelaksować w wannie, a zapach musi kusić, więc cóż trza będzie się skusić :) Obserwuje :)
OdpowiedzUsuńObiecałam sobie takich wielkich opakowań nie kupować ;)) i to mnie nie kusi....póki co mam zapas zeli...
OdpowiedzUsuńWielkie opakowanie :)) Zazwyczaj jednak korzystam z prysznica.
OdpowiedzUsuńMnie niestety ten kosmetyk nie zainteresował przez swój skład - staram się eliminować produkty, które zawierają SLS/SLES :C
OdpowiedzUsuńrozumiem :) ja po użyciu szamponu bez SLS stwierdziłam,że wolę jednak niektóre kosmetyki żeby "to" miały :D
UsuńPodoba mi się Twój opis pianki?:)
OdpowiedzUsuńhehe :P
UsuńNiedawno go zużyłam :) Zapach rzeczywiście delikatny, wyczuwałam w nim delikatną kokosową nutę.
OdpowiedzUsuńja wolę intensywne zapachy, dobrze, że jesteś zadowolona
OdpowiedzUsuńThe pictures are great! Have a nice weekend, dear:)
OdpowiedzUsuńirenethayer.com
Moze to wysuszenie to nie kwestia tego produktu :-)
OdpowiedzUsuńtak myślę,raczej kaloryfery :)
UsuńAle ja jestem szczęściarą posiadając wannę :P :D
OdpowiedzUsuńMyślę, że mogłabym się skusić:)
OdpowiedzUsuń