Kokosowe włosy czyli maska Gly Skin Care :)

Wiecie że przepadam za kokosem? Wiecie :D

Nie tylko jeśli chodzi o słodycze,ale też o kosmetyki :) Zawsze pierwszy kosmetyk który łapię z półki ma kokosowy zapach,dziś tak będą pachnieć włosy :)

 

Produkty Gly Skin Care od jakiegoś czasu kuszą mnie na Waszych blogach :) Ładnie się prezentują,mają ciekawe zapachy :) Maska do włosów z olejem kokosowym,kolagenem i keratyną przyciągnęła mnie nie bez powodu-wiadomo,kokos :D A z maskami ciężko mi dogodzić bo mimo że włosy mam proste jak druty,to ciężko je rozczesać,są gęste i długie do połowy pleców.

Słoiczek zawiera 300 ml maski,jest wygodny,lekki,wygodnie w nim zanurzyć łapę :)

Info o masce z opakowania:

Po otwarciu dochodzi nas mocny,intensywny zapach kokosa-jest trochę alkoholowy,ale ogólnie wow! Pachnie jak batonik Bounty,raj :D

 Jak z działaniem? Tutaj zależy od sposobu używania :) Na początku nakładałam tak jak zawsze traktuję odżywki-po myciu na zwilżone włosy,minuta-dwie i spłukiwałam.Nie widziałam niestety zbytnio efektów,nawet rozczesywały się średnio.Dopiero jak nakładałam na włosy przed lub po myciu,zawijałam w folię i ręcznik na godzinę-dwie,to wtedy włosy były mięciutkie,gładkie,błyszczące,wspaniale się rozczesywały i jak długo pachniały kokosem! 

Po prostu trzeba się zastosować do tego co pisze na opakowaniu-nałożyć na 15-20 minut (a im dłużej tym lepiej jak dla mnie) z czepkiem,wtedy będziemy zachwycone :)

Jestem zadowolona z tej maski :) Stosuję ją 2-3 razy w miesiącu,wystarczając żeby mieć fajne zdrowe włoski :) Polecam! :)
Skład:

Maskę mogłam poznać dzięki firmie Diagnosis,a można ją kupić np.TU :)