Cześć Kochani :)
Zwykle opisuję Wam szminki firmy Avon (której jestem konsultantką),ale zdarza się że kupię coś u konkurencji 😋 Lubię szminki-nudziaki,ale ostatnio wybieram takie cieplejsze odcienie w stronę koralu :) I takie dwie dzisiaj Wam pokażę od Oriflame :)
Moje dwa dzisiejsze skarby należą do oriflamowej serii The One 5w1. Seria jest bogata,bo ma 30 odcieni,ja 11 opisywałam TUTAJ,a dziś dwie pełnowymiarowe :)
Pierwsza szminka to odcień Beige Collection. Kupiłam go po przetestowaniu próbki,bardzo mi się spodobał :)
Na zdjęciu,przyznam się że nie w 100% jest oddany kolor-jest bardzo podobny,ale na żywo jest cieplejszy. Moim zdaniem jest to połączenie beżu z koralem,taki zgaszony przydymiony koral :)
Idealna na co dzień,bo nie za ciemna przy jasnej cerze,ożywia troszkę 'ponury' brązowy makijaż oczu,a jak jeszcze musnę policzki brzoskwiniowym różem,jest cudownie :)
Drugi odcień to Warm Peach. Wzięłam go w ciemno z katalogu,i mimo że jest inny niż się spodziewałam,też się polubiliśmy :)
Ten odcień jest jaśniejszy od poprzedniczki,to taka brzoskwinka,ale ma chłodny,perłowy odcień.
Również ją polubiłam,chociaż troszkę mniej nż Beige Colection :) Warm Peach zwykle używam do pracy,lub jak w biegu chcę zwilżyć usta :) Szminki te bowiem są mięciutkie,kremowe,fajnie nawilżają i odżywiają wargi :)
i swatche na skórze:
Podobają Wam się? Jakie kolory szminek lubicie najbardziej? :)
Buziaki :*
Pierwszy super :)
OdpowiedzUsuńŁadne kolorki aczkolwiek dla mnie za ciepłe :) Tobie ślicznie :)
OdpowiedzUsuńMoje ulubione kolory szminek! Beige Collection jednak lepiej do mnie pasuje :)
OdpowiedzUsuńDo mnie też :D
UsuńPięknie wygląda ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie Ci w tych kolorkach :)
OdpowiedzUsuńObie śliczne :)
OdpowiedzUsuńBardzo pasują Ci te kolory :)
OdpowiedzUsuńTa pierwsza bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Juliet Monroe :)
Świetnie wyglądasz w tych kolorach :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ciemniejsza :) choć jasna też niczego sobie :)
OdpowiedzUsuńPierwsza wersja kolorystyczna bardziej mi się spodobała :)
OdpowiedzUsuńja lubie zgaszone roze :) najbardziej! ale ostatnio polubilam rowniez brazy, czego wczesniej bym sie zupelnie nie spodziewala :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne kolorki :D
OdpowiedzUsuńprzepiękne usta, na nich każda pomadka będzie cudownie wyglądała ;)
OdpowiedzUsuńOba kolorki jak najbardziej w moim guście :)
OdpowiedzUsuńKolorki nie moje
OdpowiedzUsuńAle ogólnie się ładnie prezentują :)
Kolory są super.
OdpowiedzUsuńMi bardziej się podoba drugi odcień ten bardziej intensywny. :)
OdpowiedzUsuńObserwuję oczywiście. ;*
xxveronica.blogspot.com
oba kolory mi sie podobaja
OdpowiedzUsuńPierwszy kolorek wygląda super! :)
OdpowiedzUsuńhttp://gingerheadlife.blogspot.com
Ładne kolorki. :) Ja najbardziej lubię brudne róże i fuksje. Czerwienie również. A nie cierpię cielistych, beżowych, lekko widocznych nudziaków i brązów.
OdpowiedzUsuńlubię takie kolorki :)
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja i dokładne zdjęcie. Tak trzymaj, może się jeszcze skusisz na coś z oriflame... Pozdrawiam, Aga z LadiesClub
OdpowiedzUsuń