Uwielbiam perfumy. Wiem,praktycznie każda z nas lubi 😃 Ale z wszelkich kosmetyków to najbardziej mi się oko świeci jak widzę nowy zapach ❤ Moje przyjaciółki o tym wiedzą i czasem podrzucają mi zapach który się im znudzi,bądź końcówkę/próbkę któregoś żebym mogła przetestować 😍 Taki własnie kończący się zapach dostałam,już samo opakowanie mnie bardzo zaciekawiło 😍
John Galliano to zapach wydany w 2008 roku i wg.Fragrantiki należy do kategorii kwiatowo-aldehydowych,dla mnie jednak to typowo orientalny zapach 😊
Z czym kojarzy się pudełko? Ze sztuką,teatrem,strojami🎭 🎦
Popatrzcie na buteleczkę-też wygląda na taką wyjętą z dawnych czasów 🎭 Elegancka,trochę staromodna,ale robi wrażenie 😊 Nie zdejmujemy korka tylko go naciskamy-oczywiście o tym nie wiedziałam,i ruszając na wszystkie strony,psiknęłam sobie perfumami prosto w oczy 😂
John Galliano to jak wejście do starej,teatralnej garderoby,w której siedzi przed lustrem piękna aktorka w piórach,ciężkiej sukni,a w powietrzu rozchodzi się zapach palonego kadzidła,chmura kosmetycznego pudru oraz starego żywicznego drewna. Właśnie te trzy nuty wyczuwam najbardziej,kadzidło,kosmetyczny puder,wilgotne stare drewno,choć jeszcze gdzieś w oddali przebija się nutka róży 🌹 Perfumy mają dosyć bogaty skład,możecie go podejrzeć TU 😊
Zapach jest pełen magii,przenosi nas co najmniej 100 lat wstecz.Niby zupełnie nie mój,a pociągający jak diabli,zapach-sztuka.Nie wyobrażam sobie nim pachnieć na co dzień,nie wiem jaka okazja by mu pasowała-może na wyjście na burleskę,występy drag queen,impreza halloweenowa? 😃 Mnie jednak dziwną przyjemność sprawia wwąchiwanie się w spryskany Galliano nadgarstek-zasiadam na bujanym fotelu,zamykam oczy i cofam się w czasie,odrywając się na chwilę od rzeczywistości 💝
Muszę też przyznać że jest dosyć trwały-często takie orientalne zapachy długo się trzymają na skórze 😊
Nie bez powodu ten perfumowy post jest dzisiaj,bo o 19 właśnie będę się bawić w warszawskim Teatrze Rampa,co prawda na czymś przeciwnym niż burleska,ale teatr to teatr 😍
Nie bez powodu ten perfumowy post jest dzisiaj,bo o 19 właśnie będę się bawić w warszawskim Teatrze Rampa,co prawda na czymś przeciwnym niż burleska,ale teatr to teatr 😍
Zapach można kupić w perfumeriach internetowych,buteleczka 40 ml kosztuje ok.60-70 zł 💦
Jakiego typu zapachy lubicie najbardziej? 😊
Bardzo zaciekawił mnie ten zapach,
OdpowiedzUsuńMam jeden od John galliano i bardzo go lubię
Ciekawy zapach, a o samej marce czytam po raz pierwszy :)
OdpowiedzUsuńZachwycający flakonik, ciekawa jestem tego zapachu :)
OdpowiedzUsuńPiękny flakonik...
OdpowiedzUsuńjejku, jaki piękny flakon, lubię zapachy John Galliano. na szczęście nie są strasznie drogie.
OdpowiedzUsuńJestem go bardzo ciekawa! :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tym zapachem.
OdpowiedzUsuńjaka śliczna buteleczka :)!
OdpowiedzUsuńFlakonik świetny :))) Zapach też może być całkiem całkiem :))
OdpowiedzUsuńjest magia :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tym zapachem :)
OdpowiedzUsuńFajny flakon, lubię takie klimaty :). Zdecydowanie czuję sie nim zaciekawiona!
OdpowiedzUsuń