Testowanie markowych perfum cz.14

Czeeeść :)

Wiosna przyszła i nabrałam ochotę na trochę lżejsze perfumy niż moje ukochane La vie est Belle i Luck :) A że ostatnio kręcą mnie pudrowe,piżmowe,postanowiłam zapoznać się bliżej w specjaliście od piżmiaków Narciso Rodriguez :) Jeden z nich (w sumie nawet dwa) skradł moje serce :)

 

Może pamiętacie że większość zapachów testuję z próbek :) Kupowanie w ciemno markowych perfum czy jednorazowe psiknięcie w perfumerii mi nie wystarcza,muszę się wwąchać,ponosić kilka dni na sobie i zdecydować czy się zakochałam i kupię,czy to jeszcze nie to :) Zapachy zwylle zamawiam na allegro po wcześniejszym upatrzeniu sobie co chcę (zwykle zapachy wypatruję na Fragrantice,po nutach) ,ale duży wybór jest też na stronie odlewkiperfum.pl i tam poczyniłam ostatnie zakupy :) 

Dzisiaj więc o trzech zapachach z pod szyldu Narciso Rodriguez :) Zapachy te są w Douglasie,Sephorze,więc jak Was coś zaciekawi,możecie tam na swojej skórze sprawdzić :) 

🌸

Narciso Rodriguez for Her.

Trzy dominujące nuty które najbardziej wyczuwam,to piżmo,paczula i brzoskwinia :)

Różowy Narciso to dosyć ciekawy zapach,choć przypadł mi najmniej do gustu :) Pudrowy,czysty zapach piżma zostaje zdominowany przez paczulę-czuć ją doskonale,dodaje perfumom intensywności i lekkiego pazurka.Paczulę nie każdy lubi,to ziemisto-korzenny zapach,mi tutaj on trochę przeszkadza,jakoś mi nie pasuje,jest dziwny...Wwąchując się dalej w skórę o dziwo poczułam  brzoskwinię-okazało się że jednak nie o dziwo,bo w składzie perfum jest :) Te perfumy niekoniecznie są w moim guście,mimo wymienionych składników mam wrażenie że są w kategorii kwiatowej,choć z kwiatów w składzie jest tylko róża,której mój nos zupełnie nie wyczuwa.Dziwna jest ta różowa mieszanka,myślę że może spodobać się dziewczynom mającym ochotę na pudrowe kwiaty z pazurkiem :)

🌹

Narciso Eau de Toilette.

 Piżmo,róża,wetiwer.

Najcięższy z całej trójki jak się nietrudno domyślić po kolorze flachy:) Cudowny,meeega zmysłowy,ciężki ale jednocześnie otulający i nie powoduje bólu głowy. Piżmo wiedzie prym,ale w parze z nim idzie piękna róża oraz świerzbiąca w nos korzenno-kadzidlana wetyweria. Mega zmysłowość,na granicy retro,elegancja,klasa,do czarnej aksamitnej długiej sukni. Czasem widzę ją w burlesce,czasem po prostu na eleganckim przyjęciu,czasem w...łóżku :) Ostrzegam że może pobudzać facetów! :D

🌷

Narciso Eau de Parfum.

 Piżmo,gardenia,wetiwer.

Och kocham! Biały to mój ulubieniec z tej trójki :) Oczywiście też piżmo jest na pierwszym miejscu,ale tak cudownie ocieplone gardenią,którą uwielbiam w perfumach jako jeden z niewielu lubianych przeze mnie kwiatów :) Biały Narciso pachnie kobieco,delikatnie,nawet mam wrażenie że czuję lekki budyń waniliowy,ale sam zapach nie jest słodki :) W przeciwieństwie do czarnego Narciso,biały to taka zmysłowość porankowa,do pieszczot zaraz po przebudzeniu,do kociego seksownego przeciągania się w białej pościeli :D Całość zapachu delikatnie doprawiona wetywerią,co dodaje zapachowi nutki pikanterii i sprawia że jest trwalszy .To moje must have zanotowane na wish listę :)
Piżmowe zapachy są bardzo zmysłowe,cieliste,tak jakby wydobywały naturalny zapach skóry,dla mnie piżmo to feromony :) 

🌼🌻🌷

Znacie Narciso? Opisywałam Wam kiedyś zapach Poudree  (klik),alejest jeszcze kilka rodzajów,Musc,L'absolu i Rogue-czerwony najnowszy który jak tylko się pojawi,na pewno sprawdzę :)