Witajcie Kochani :)
Cieszymy się że weekend,prawda? :) Przynajmniej ci,którzy nie pracują-jak ja :)
Miałam jakiś czas temu pisać dla Was post o balsamie do ciała jagodowym od Soraya,ale niedawno w przesyłce ambasadorskiej dostałam kolejny więc postanowiłam połączyć i zrobić jedną recenzję :) Tytuł posta jakoby balsamy z osobna były dla mamy i córki,są z przymrużeniem oka,bo przecież każda może używać obu ,aczkolwiek jeden z nich rekomendowany jest dla kobiet 40+,stąd ten pomysł ;) Zapraszam na moje wrażenia :)
Soraya #foodie to nowa seria,która pojawiła się latem i zawiera 3 zapachy kosmetyków-jagoda,miód manuka i melon. Czyż nie brzmi kusząco? Ja dostałam #foodie jagoda wygładzający mus do ciała :)
Tuba o pojemności 200 ml i zamykaniu na klapkę zawiera cudowny,gęsty balsam-nie jest to mus jak w nazwie :) Balsam ma meeega zapach-intensywna,smaczna jagoda,wspaniały i bardzo apetyczny :) Konsystencja balsamu przy rozprowadzaniu jest aksamitna i leciutko tłusta-co bardzo mi odpowiada,choć oczywiście prawie całkiem się wchłania i nie ma dyskomfortu klejącej śliskiej skóry :)
W moim odczuciu bardzo dobrze odżywia,koi po depilacji,latem po opalaniu również fantastycznie się sprawdził. Bardzo udany produkt o nieziemskim zapachu i zapach jagody idealnie zatrzymuje lato :) Skład:
Soraya 40+ Anti Agening mleczko do ciała hialuronowe wygładzenie w tytule przeznaczyłam jako balsam dla mamy,bo sporo z Was jest młode i pewnie macie mamy w tym wieku :) Ale ponieważ ja jestem 40+,używam :D Flacha jest ogromna,ma 400 ml :)
Tutaj mamy faktycznie konsystencję mleczka,a zapach? Maminy :D Jak się nasmarowałam tym mleczkiem,przypomniało mi się dzieciństwo i podkradanie mamie kosmetyków :) Trudno powiedzieć czym pachnie-delikatnie,kremowo,jakby ciut kwiatowo,nie jest to zapach babciowaty,ale elegancki,nie nachalny :) Jak z działaniem?
Na początku w porównaniu z jagodą wydawał mi się lżejszy,myślałam że jest słabszy i mniej nawilżający. Ale jednak jagódka mimo większej tłustości przy rozprowadzaniu,szybciej się wchłonęła,a ten 40+ zostawia dłużej aksamitną ,miękką i bardzo gładką skórę. Dłużej go czuć na skórze i z większą przyjemnością się dotykałam :D Jeśli macie starsze mamy,są z tej serii również 50,60 i 70+ :)
Skład:
Oba balsamy są świetne,myślę że na podobnym poziomie :) Zapachowo bardziej odpowiada mi jagoda,działanie na ciele mleczko 40+ :)
Znacie którąś z serii od Soraya? :)
Wąchałam ten mus jagodowy ale w sumie niewiele tak z tej tuby wyczułam, muszę chyba zrobić podejście numer dwa :D
OdpowiedzUsuńMam jagodę, pachnie BOSKO!!! Od tych zapachów z #foodie można się uzależnić! Wzięłam też peeling manuka i galaretkę melon - wszystko pachnie powalająco ;-)
OdpowiedzUsuńNie znam tych kosmetyków Soraya, ale widziałam na blogach i nawet miałam ochotę kupić, ale jeszcze nie dotarłam do półki sklepowej
OdpowiedzUsuńTen jagodowy z chęcią bym wypróbowała. Wygląda bardzo zachęcająco.
OdpowiedzUsuńZnam ob- bardzo przyjemne. CO Ty gadasz, że jesteś 40+ ??? Proszę nas tutaj nie kłamać ;)
OdpowiedzUsuńZ Sorayą nie miałam nigdy styczności, zawsze unikałam tej marki w Rossmannie ;/
OdpowiedzUsuńWąchałam jakiś kosmetyk z tej jagodowej serii, chyba krem do stóp i pachniał genialnie :)
OdpowiedzUsuńNie miałam ich jeszcze, i tak myślę, że dawno nic nie miałam tej firmy :)
OdpowiedzUsuńNie znam żadnej. Ciekawe jak pachną. :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że oba maja mega zapach na pewno ;) pozdrawiam i zapraszam :)
OdpowiedzUsuńŁadne te serduszka :D
OdpowiedzUsuń