Cześć :)
Dziś póki co ostatni z mojego maratonu kosmetyków naturalnych post :) Chciałam jak najwięcej przedstawić tego co znam,używam,używałam, gdyż popularne i lubiane targi Ekotyki w Krakowie lada dzień, a 27.04 w Katowicach . Mam nadzieję że niektórym z Was pomogłam jeśli szukaliście opinii o naturalnych kosmetykach różnego rodzaju :) Dziś opowiem w kilku słowach o peelingu cukrowo-solnym bo wczoraj właśnie wyskrobałam resztki :)
Peeling od Mydłostacji mieści się w szklanym słoiczku i ma wagę 250 gram :) Od razu po otwarciu zapachowo dochodzi nas boski,intensywny aromat mandarynki i werbeny-mega fajny i orzeźwiający zapach :) Wizualnie widzimy dużo cukru i jasny brzoskwiniowy kolor :)
Peeling wspaniale masuje skórę-nie rozsypuje się podczas pocierania,trzyma skóry,jest idealnie zbity i sklejony :) Poza wspomnianym cukrem trzcinowym i solą,zawiera oleje-z krokosza,rycynowy,makadamia,jojoba, ale też masło shea i kakaowe. Zapach mandarynki i werbeny nadają olejki eteryczne :) Super połączenie bo i cytrusowe,ale też lekko ziołowe,dodające energii, idealne na ciepłe dni :)
Peeling jak to bywa u kosmetyków naturalnych,dzięki zawartości olejów i maseł,zostawia na ciele tłustą warstwę.W peelingach do ciała ja to lubię - możliwość nie balsamowania się po prysznicu jest dla mnie dużą wygodą, bardzo nie lubię się balsamować, męczę się :D Robię to oczywiście,zmuszam się ze względu na ilość balsamów w zapasie,ale po użyciu tego peelingu z radością myślę że "dziś nie muszę" :D Bardzo fajny produkt 2w1, bo świetnie złuszcza martwy naskórek, a jednocześnie cudownie natłuszcza,odżywia i jeszcze skóra pięknie pachnie :)
Peeling jak to bywa u kosmetyków naturalnych,dzięki zawartości olejów i maseł,zostawia na ciele tłustą warstwę.W peelingach do ciała ja to lubię - możliwość nie balsamowania się po prysznicu jest dla mnie dużą wygodą, bardzo nie lubię się balsamować, męczę się :D Robię to oczywiście,zmuszam się ze względu na ilość balsamów w zapasie,ale po użyciu tego peelingu z radością myślę że "dziś nie muszę" :D Bardzo fajny produkt 2w1, bo świetnie złuszcza martwy naskórek, a jednocześnie cudownie natłuszcza,odżywia i jeszcze skóra pięknie pachnie :)
Na co trzeba uważać? Na śliski brodzik/wannę. Zostawia tłustą warstwę więc trzeba ostrożnie wychodzić po myciu :D I umyć brodzik, ja to robię Cifem i gąbką :) Małą wadą jest też dla mnie tłusty ręcznik nie nadający się do kolejnego użycia bez uprania, ale to już tam drobny szczegół,nie peelinguję się codziennie :D
Skład peelingu:
Jest też druga nowsza wersja zapachowa Letni Monsun,pachnąca zieloną herbatą i kolendrą - może być ciekawy! :)
Inne targi kosmetyków naturalnych w nabliższym czasie:
Ekocuda
30-31 marca Warszawa (Centrum Praskie Koneser)
13-14 kwietnia Poznań (Concordia Design)
🌿
Lubicie kosmetyki naturalne? :)
Bardzo podoba mi się konsystencja peelingu 😉
OdpowiedzUsuńTen zapach musi być cudowny! Zapisuje go na chciej liście, jak zużyje częściowo zapasy to się na niego skuszę. :)
OdpowiedzUsuńMam ochotę go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam różnego rodzaju peelingi. Tego akurat nie miałam, ale chętnie bym po niego sięgnęła.
OdpowiedzUsuńwygląda smakowicie, lubię naturalne peelingi, które nie tylko złuszczają ale i nawilżają skórę
OdpowiedzUsuńWygląda extra, więc możliwe, że kiedyś będzie mój :) Fajnie, że to taki kosmetyk 2w1 i peeling i balsam :)
OdpowiedzUsuńale mi narobiłaś ochoty na taki peeliong :D
OdpowiedzUsuńMyślałam o tym peelingu, ale jednak ta sól mnie zniechęca:P
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, ze i w Szczecinie beda kiedys takie targi ;) pozdrawiam i zapraszam ;)
OdpowiedzUsuńChętnie bym sięgnęła po ten peeling :)
OdpowiedzUsuńSpadłaś mi z nieba, właśnie szukam peelingu :)
OdpowiedzUsuń