Ciao :)
O tym że mamy lato, czuliśmy zwłaszcza w zeszłym tygodniu gdy męczyły nas mega upały, teraz jest stabilniej i możemy odetchnąć :) Jak tam u Was zakupy kosmetyczne? Kupujecie nałogowo czy raczej w normie? Ja mam spore zapasy więc dużo rzadziej coś kupuję, ale np.w Avonie nie umiem się powstrzymać żeby czegoś nie wziąć :) A co nowego jest w aktualnym katalogu,jakie promocje, co próbowałam i polecam? Poczytajcie dalej :)
Obecny katalog już obowiązuje i będzie trwał do 24 lipca. Więc jeśli ktoś planuje zakupy wakacyjne, typu krem z filtrem,okulary, lekkie perfumki czy mgiełkę, to najwyższa pora :) Zwłaszcza że mamy właśnie fajny nowy zapach w Avonie, z linii Perceive, tym razem żółty Sunshine :) Jak pachnie? Zdecydowanie pasująco do nazwy, czyli ciepło, letnio, kobieco :) Jest mandarynka z mango, jest ciepła magnolia z jaśminem, oraz utrwalający zapach sandałowiec :) Przypomina mi trochę inny zapach w Avonie, Summer White Sunset :)
Pozostałe zapachy z linii Perceive również są w promocji :) Bardzo lubię te buteleczki, pięknie wyglądają na żywo, jak kawałek kryształu :)
Są też dwie nowe wody toaletowe z serii Attitude :) Niebieska Happy jest świeża, cytrusowo-białokwiatowa złagodzona delikatnie piżmem, Amour jest również owocowo-kwiatowy, ale słodszy-jest róża z fiołkiem, brzoskwinia, całość utrwalona sandałowcem :) Oba przyjemne ale nie zakochałam się szczególnie :)
Z letnich kwiatowych zapachów bardzo podoba mi się Viva la Vita, chyba już go zachwalam któryś raz :D W kwiatowych zapachach ciężko mi dogodzić, ale ten jest taki dodający radości, promienny, kobiecy, romantyczny, ma coś fajnego w sobie :) Drugi kwiatowy który uwielbiam to Incandessence :)
Zachęcę jeszcze fanki (ale nie tylko) zapachu Rare Pearls, bo obecnie ten zapach jest w meeega promocji :) To też kwiatowy zapach ale już cięższy, trochę duszący, pudrowy, ale ma swoje wielbicielki :)
Jeśli chcecie wydać jeszcze mniejsze pieniążki na porządny zapach, skuście się na małą wersję 30 ml Attraction :) Ja mam dużą flachę w ręce, to moja druga butla, uwielbiam ten zapach :) Jest słodki, jeżynowy, ale z nutą jakby czegoś tropikalnego, ocieplony ambrą i piżmem :) Odbieram go jako seksowny i radosny :)
Dla mężczyzn jest kolejna odsłona zapachu Musk, tym razem przyjemna wersja Fresh z miętą, cytrusami, liśćmi fiołka, kardamonu i paczuli.
Znalazłam też przystojniaka obecnego katalogu :D
To teraz coś makijażowego :) California Glow to nowa seria, która ma dodać nam blasku, podkreślić opaleniznę :) Mam prawie wszystkie produkty z tej kolekcji :D Co oznacza że niedługo będzie wpis na blogu, brakuje mi tyko jednego tuszu i jednego lakieru z tych 16 produktów, ale pozostałe testuję,robię zdjęcia więc Wam pokażę ze szczegółami :)
Pojawiły się w tym katalogu 4 nowe odcienie lubianej przeze mnie szminki Moc Koloru :) Moim ukochańcem jest odcień Rosy Outlook który trzymam w dłoni na zdjęciu, a 4 nowe odcienie pokazuję Wam poniżej na swatchach :)
Na ustach wrzuciłam zdjęcia (na dole posta) z wszystkimi szminkami Moc Koloru TU :) Wstępnie powiem że te dwa najjaśniejsze są okropne :P
Na nowości poniżej się nie skusiłam, gdyż kolory są dla mnie za mocne. To szminka w kredce zmieniająca kolor, czyli turkusowy sztyft ma zmieniać się w fioletowy róż, zielony w jakby bordo, czarny w ciemną czerwień a pomarańczowy w koral :)
Ostatnio powróciły też róże na policzki :) Miałam 100 lat temu popularny kolor Classic Aura, to taki klasyczny chyba dla wszystkich odcień zbliżony do naturalnego rumieńca, chłodny róż, są tez 3 inne kolory, śliwka, brzoskwinka i taki ciepły, neutralny cielisty :)
Pielęgnacyjnie seria Anew kusi nas głęboko nawilżającymi kremami - duet na dzień i na noc to koszt 39,99 zł :) Nie miałam z żadnym z nich przyjemności jeszcze, więc tutaj nie pomogę niestety czy warto czy nie :)
Są też kremy na dzień z filtrami spf 25 z różnych linii "wiekowych" :) W tej samej cenie są też kremy na noc :)
I maseczki Anew, fioletowa daje srebrną buzię, biało-złota złotą, i ta druga jest peel-off :) O tym jak działają TU i TU :)
Z lini Anew polecam jeszcze krem pod oczy na powieki :) Miałam go dawno temu i lubiłam :) Żel nakładamy na powieki, a krem pod oczy :)
Nowością jest też mgiełka do twarzy :) Z racji że lubię hydrolaty, pewnie się nie skuszę, ale cena jest ok więc kto wie :D Głównym jej zadaniem jest po prostu nawilżenie, nadaje się również na makijaż, dla odświeżenia w ciągu dnia :)
Ze swojej strony polecam skorzystanie z oferty na Planet Spa :) Za pierwszy produkt płacimy 19,99, za drugi 9,99 . Nawet się wahałam czy nie skorzystać, bo nie próbowałam jeszcze peelingów do ciała z z tej linii, czekoladowy eliksir do kąpieli i pod prysznic też kusi :)
Natomiast próbowałam, bardzo lubię i to moje kolejne opakowanie kremu do ciała z oliwką z oliwek- rozmasowywanie zielonych granulek to moje ulubione wieczorne zajęcie :D
Wspomniałam na początku posta o kremach z filtrem, nowością są dwa kremiki z serii Care Shine Control :) Posiadam ten z filtrem 50, Avon obiecywał matowienie i jestem mile zaskoczona-nie świecę się jak żarówka a jak wiecie, kremy z wysokim filtrem są treściwe, gęste i bielące. Ten też taki jest ale wchłania się świetnie i jestem zadowolona :) Drugi który lubię z tak wysokim filtrem to niebieski Anew w tubce, bo np. krem z serii Care Sun ze stałej oferty już jest dla mnie za tłusty :)
Dla ciekawych podaję skład kremu z spf 50:
Z serii Care przyjemną i niedrogą serią jest kokosowa-miałam większość produktów:
Różana- tutaj miałam tylko maseczkę, ale wielbicielkom różanych zapachów polecam spróbować też inne produkty :)
Wiecie że chyba nie miałam żadnego płynu intymnego z Avonu? Być może kiedyś, dawno temu, ale nie pamiętam zupełnie. Szkoda że akurat kupiłam dużą flachę Ziaji (która wystarcza na pół roku) bo bym się skusiła, z drugiej strony jest po lewej stronie mini wersja-na wyjazdy idealna więc? :)
Senses nie próżnuje i ma kolejny nowy zapach swoich żeli pod prysznic :) Czasami łączy się z serią Naturals i mają produkty o tym samym zapachu i tutaj też tak jest :) Zapach zwie się Chi i pachnie świeżo, ziołowo-cierpko,to połączenie zielonej herbaty i werbeny :) Mamy więc dwa żele pod prysznic, mgiełkę i balsam do ciała o mega budzącym zapachu :)
Możemy też kupić (np. w prezencie) zestawy 5 pielęgnacyjnych kosmetyków za 29,99 zł. Mamy wybór czy chcemy cytrusową świeżość czy fioletową zmysłowość :)
Rzadko jakoś piszę Wam o produktach do pielęgnacji stóp, ale pamiętam że bardzo lubiłam, i moi domownicy też, dezodorant do stóp i obuwia :) Kto lubi lawendę, może się skusić na spray do stóp, myślę że całkiem niezły będzie też krem na spękane pięty z mocznikiem :) Wszystkie te produkty kosztują 7,99 (za każdy oczywiście) :)
Rzeczy niekosmetyczne :) Torebeczka i portfel dopasowany kolorystycznie nawet mi się podoba :)
Płaskie sandałki też całkiem fajne na letnie spacery :)
Z biżuterii nic nie wpadło mi w oko, pokażę Wam tylko kolczyki z motylami które są w ofercie, posiadam wersję w kolorze srebra, bardzo je lubię :)
I to tyle na dziś :) Coś Wam się spodobało? Jeśli macie jakieś pytania dotyczące kosmetyków, zapachów, piszcie śmiało :)
Najbardziej ciekawi mnie nowy zapach Perceive :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPosiadam zapach Percive Dave Bardzo fajny,swiezy zapach. Tylko jeden minus w nim- nie utrzymuje się tak dlugojak tradycyjny Percive.
OdpowiedzUsuńTak, Dew jest cytrusowy a tego typu zapachy zwykle są mniej trwałe...tradycyjny trzyma się długo to prawda, mam go :)
UsuńOstatnio na nowo zakochałam się w Attraction :)
OdpowiedzUsuńTestowałam próbki trzech z czterech nowych odcieni szminki Moc Koloru (jednego nie było w próbkach). Najbardziej spodobał mi się Hint Hint, to ten róż drugi od lewej w katalogu. Jak jestem nim wymalowana to mam wrażenie, jakbym miała bardziej opaloną skórę!
OdpowiedzUsuńMaskę nawilżającą Anew Defend Repair (to ta z promocji dwa kremy za 39,99) miałam już dwukrotnie i uważam, że to świetny kosmetyk! Ma jakby żelową konsystencję z zatopionymi drobinkami, które pod wpływem wmasowywania w skórę pękają. Krem dobrze nawilża skórę (mam mieszaną) i można go używać nawet codziennie (bo normalnie maski całonocne używa się co kilka dni).
Fajnie że zrezcenzowałaś mi tę maskę :D zamówię następnym razem próbkę, bo ogólnie Anew mnie mile zaskakuje i lubię coraz więcej kosmetyków :)
UsuńJak zwykle bardzo fajny przegląd. Tusz mam też turkusowy z tych nowości, ale jeszcze nie używam. Płyny do higieny intymnej natomiast używam z Avonu i bardzo lubię i teraz też kupiłam 3 z nowości.
OdpowiedzUsuńZ wielką chęcią obejrzałam:) Zapachy są kuszące:)
OdpowiedzUsuńpięknie pokazałaś te szminki, nie chciałabym mieć na ustach tych najjaśniejszych bo to nie moje odcienie ale koral wpadł mi w oko
OdpowiedzUsuńU mnie obecnie stabilnie z zakupami. Mam sporo nowości z poprzednich miesięcy do przetestowania i zrecenzowania, więc nawet nie chcę by ta lista rosła :P. Wszystkie nuty zapachowe perfum o których wspomniałaś brzmią nieźle. Nie mogłabym się zdecydować na jeden zapach. Ciekawi mnie też rozświetlacz płynie, który gdzieś mignął na zdjęciach. NIgdy nie miałam takiej konsystencji ;)
OdpowiedzUsuńRozświetlacze są śliczne,ale ja nie umiem ich nakładać :D Robię sobie łaty, nie potrafię płynnych nałożyć, lubię te w kamieniu :)
UsuńW tym katalogu skuszę się na pewno na mgiełki oraz kulki :) Jeszcze nie wiem, który wariant zapachowy wybiorę :) Pewnie kupię też żel pod prysznic, bo mi się kończy :)
OdpowiedzUsuńWidze bardzo ciekawe nowosci zwlaszcza w kolorowce ;)
OdpowiedzUsuńChyba miałabym problem ze zrobieniem zamówienia..dużo rzeczy podoba mi sie z tego katalogu.
OdpowiedzUsuńMam pytanie: czy będzie test tych nowych lakierów? ?
OdpowiedzUsuń