Hej hej :)
Palety cieni lubi wiele z nas, prawda? :D Czasem zobaczymy jakąś i wow! Jaka fajna! A w użytkowaniu się okazuje że połowa cieni jest potem nie ruszana :) Ja tak mam zawsze dlatego najlepszą dla mnie opcją jest kupienie kasetki magnetycznej i uzupełnianie swoimi kolorami cieni :) Kasetki owszem, mam dwie, co nie znaczy że nie kuszę się jeszcze na palety, co widać w dzisiejszym poście :D Zwłaszcza że firma Makeup Revolution ma ich "miliony" :) Jakie cienie wybrałam? Czy jestem zadowolona? Zajrzyjcie dalej :)
Przede wszystkim - jakie cienie lubię? W miarę ciemne i chłodne :) A w tym roku na topie były same ciepłe odcienie palet :) Już miałam dość wszechobecnych czerwonych brązów, cegły, pomarańczu i złota więc gdy szperając w sklepie internetowym zobaczyłam to poniższe cudo, "umarłam" :D
Makeup Revolution Give them Darkness nie jest nowością :) Została wydana na Halloween (nawet nie wiem czy zeszłoroczne czy jeszcze wcześniej) wraz z czterema innymi o mrocznej kolorystyce :) Czerń, granat,zimne zielenie, śliwka, morski - aż mi się oczy zaświeciły na ten widok :D
Od pierwszego wejrzenia zakochałam się w cieniach Suspicious, Them, Twilight, Horror, Hell,Jump :)
Cienie są miękkie, czasem się zdarzy że przy nakładaniu pędzelkiem coś się osypie, ale dobrze trzymają się bazy pod cienie i w ciągu dnia nie osypują się ani tracą na intensywności :) Pigmentacja świetna, jedynie cień Overcast mi znika przy rozcieraniu :)
Mimo pięknych kolorów paleta okazała się dla mnie kłopotliwa ze względu na intensywność :D Jeden biały cień nie był w stanie złagodzić "mocności" makijażu, tutaj dodałabym do palety dwa odcienie chłodnego ale jasnego brązu, mat i perłę :) Więc czasem musiałam się wspomagać swoim jasnym brązem dla złagodzenia makijażu :) Tak wyglądają swatche na ręce:
A poniżej moje skromne makijaże :D Wspominałam Wam na instagramie że bardzo ciężko mi było je robić, wybrałam 6 nadających się do noszenia bo inne były za mocne :) Tak więc faktycznie, paleta nadaje się głównie na Halloween :D Lub po prostu dla wielbicielek mocnego oka :) Będę jej używać bo kocham te butelkowe zielenie i morskie granaty ale zawsze pod ręką muszę mieć jasny brąz :)
W dolnym rzędzie na lewym i prawym zdjęciu właśnie rozjaśniałam perłowym chłodnym brązem :)
Jeśli się Wam podoba, możecie ją kupić np.tam gdzie ja, czyli w sklepie Kosmetyki z Ameryki (klik) :) Żałuję że nie było innej palety z tej serii, The Dead Are Alive bo ona jest łagodniejsza :)
Podoba się Wam czy jednak hardkor? :D
Kolory piękne, jednak dla mnie zbyt ciemne :/
OdpowiedzUsuńNiektóre kolorki ładne :) Ale jak dla mnie nieco za ciemne.
OdpowiedzUsuńdla mnie też :) wolę brązy
Usuńładne kolory choć dla mnie za ciemne, paleta wygląda jak okładka książki
OdpowiedzUsuńPalety MUR lubię, ale tutaj to zupełnie nie moja kolorystyka :)
OdpowiedzUsuńOj tak, ja też kocham palety. Z wkładami jestem trochę na bakier, bo inglot przestał mnie zachwycać. Chodzę koło glamshopu to może tu będzie lepiej :). Z revolution już nie pamiętam kiedy miałam jakąś nowość. Kolorystyką jesteśmy totalne inne, ja wolę właśnie te wszędobylskie ciepłoty. Ta jest dla mnie mega odważna. Tak jak napisałaś, brakuje jenak kilka jaśniejszych cieni do zbudowania kształtu oka. Swatche robią wrażenie, pigment wydaje się zacny. Zrobiłaś bardzo ładne makijaże i teraz widzę, że rzeczywiście pasują Ci chłodne cienie, bo wydaje się że masz chłodny typ urody. Włosy, karnacja itd. Ja mam dużo cieplejszą i dlatego lepiej się czuję w pomarańczach i czerwieniach :)
OdpowiedzUsuńTak, ja zawsze szukam chłodnych cieni do powiek, lubię zwłaszcza chłodne brązy :)
UsuńNigdy nie pomyślałabym że można pochwalić moje makijaże :D Gdy się ogląda instagramerki z ich wypasioną pigmentacją, zdolnościami to ja się czuję jak 10-latka :D No ale takie makijaże jak w necie w zasadzie nikt na co dzień nie nosi więc :D Dziękuję za miłe słowa :*
Oj tak i ja kocham palety, cieni pojedynczych mam mało akurat, ale palety kocham przytulać :) Paleta hardkorowa muszę powiedzieć. Ja bym nigdy nie użyła takich kolorów w swoim makijażu, ale tobie rzeczywiście pasują przez chłodny typ urody. Ja sama lubuję się głównie w neutralnych brązach, czasem mam też ochotę na te cieplejsze, ale taka mocna paleta to tylko na halloween jednak :
OdpowiedzUsuńUwielbiam cienie makeup revolution. Ta paleta wygląda cudownie.
OdpowiedzUsuńKolory zaskoczyly mnie swoim pigmentem, no no ciekawi mnie ta paleta nie widzialam jej nigdzie wczesniej :D
OdpowiedzUsuńPaletka jest mega i super kolory. Ja niestety nie potrafię sie dobrze malować cieniami wiec stawiam na bardziej neutralne kolory ale tak mocno pomalowane oczy bardzo mi sie podobają
OdpowiedzUsuńkompletnie nie moje kolory ;) mam gdzieś paletkę z MUR ale kompletnie się u mnie nie sprawdza....
OdpowiedzUsuńŁadne wyszły ci te makijaże :) Zaskakująco intensywne te cienie. Ja ogólnie mam mieszane uczucia wobec MUR, bo jedne ich palety pozytywnie zaskakują jakością, a inne zaś mocno rozczarowują...
OdpowiedzUsuńmyslalam ze paleta jest na maksa ciemna, ale widze ze Twoje makijaże niekoniecznie takie są!
OdpowiedzUsuńpaletka fajna i wiele można by nią zdziałać, ale mi jednak te brązy pasują i przy nich zostanę ;)
OdpowiedzUsuńTo nie do końca moja kolorystyka, ale Twoje makijaże mi się podobają :)
OdpowiedzUsuń