Śnieżne Migdały latem? czemu nie :D

Pszczelą Dolinkę znam i lubię,nawet pisałam o niej kilka razy (klik),dlatego z chęcią napiszę parę słów o kolejnym produkcie tej firmy-cudownym naturalnym mydełku Śnieżne Migdały :)

Tak tak,wiem,śnieżne,nie ta pora :D  aczkolwiek dziś w Kraku 14 stopni,więc jesiennie...ale to mydełko służy o każdej porze roku,więc nie ma się co czepiać szczegółów :D
Mydełka Pszczelej Dolinki są wykonane z naturalnych składników,ręcznie robione,mają wspaniałe i naturalne składy,zawsze ślicznie ozdobione,zapakowane,profeska!  :)

 Mydło Śnieżne Migdały jak widać na dłoni,jest spore,waży 110 g (drogeryjne mydełka w kostce mają 90-100 g). Polecam przeciąć je na pół,bo wygodniej się nim obsługiwać,mydlić w dłoniach :) Drugą połówkę można sobie zostawić na później,ja tak zrobiłam i będę się dziś delektować w łazience ponownie :)

 Jak pachnie to mydełko? Wanilią z migdałami-wyobraźcie sobie ten cudowny,ciepły zapach-tak kuszący że mam ochotę go zjeść :D Wspaniały,naturalny,nie chemiczny :) a zatopione migdały i posypkę mydlaną :) Dobrze się pieni,świetnie oczyszcza skórę,nie podrażnia,nie ściąga-jestem po raz kolejny zachwycona :)

 Mydełek u Pszczelej Dolinki jest mnóstwo-zobaczcie sami KLIK. Są miodowe,ziołowe,kwiatowe,owocowe i wiele innych produktów ręcznie robionych-nie tylko mydełek :
Śnieżne Migdały można kupić i dokładniej poczytać o składzie i właściwościach  TUTAJ.
Ja zdecydowanie polecam :)

A jeszcze apropo zimy-w Douglasie kilka dni temu przy zakupie perfum (o których niedługo napiszę) zaproponowali mi mydełka w kształcie płatków śniegu-w środku lipca! :D
Nie pachną niestety tak cudnie jak Pszczela Dolinka ;)