Biała "śnieżna" kula czyli zapach Fantasy Intimate :)

Halo!

Zrobiłyście sobie chwilę przerwy pomiędzy gotowaniem? :)

Dzień Wigilii to jeden z najbardziej pracowitych dni w kuchni,u mnie w sumie też,ale mam pomocników ;)

Na tę chwilę relaksu oraz świąt bez śniegu,opowiem o ślicznych perfumach które wyglądają trochę jak śnieżna kula lub bombka choinkowa :)

Miałam zamiar porobić fotki tej buteleczki jak będzie śnieg-nie doczekałam się :P

Co to za cudeńko? To mój trzeci zapach od Britney Spears - Fantasy Intimate :)

 Pudełko i buteleczka wyglądają słodko,dziewczęco i cukierkowo :) Trochę kiczowato,ale co tam :D Jakaś nutka elegancji mimo wszystko jest :)

 Popatrzcie z bliska jaka urocza butelka-szklana biała z zatopionymi cyrkoniami i dodatkami w kolorze różowego złota :)

A jak pachnie Fantasy Intimate? Jak nazwa wskazuje :D Intymnie,ciepło,zmysłowo i delikatnie :)

Wyczuwam wanilię z delikatnym,wibrującym nos brązowym cukrem,oraz słodkie,egzotyczne liczi :) Całość nie jest przesłodzona dzięki piżmowo-ozonowej nucie.

 Zapach jest uniwersalny,bo moim zdaniem na każdą porę roku :) Dzięki delikatności i ciepłej nucie,będzie otulał zimą,a nie przytłaczał latem :) 

Bardzo pasuje do lekkiej,koronkowej bielizny,do zwiewnych sukienek i ciepłego,puszystego sweterka :) Idealny w letni poranek jak i również na romantyczną randkę :)

Uwielbiam oba zapachy Fantasy-zarówno czarną kulę jak i białą :)

Są jak anioł i diabeł :D Biała to szczyt łagodności i słodyczy,czarna to słodycz ale drapieżna :)

O czarnej Anniversary pisałam TUTAJ :)

Kochani!

Jakże bym mogła nie złożyć Wam życzeń Świątecznych :)

Cudownych Świąt w Rodzinnym gronie,radosnych spotkań z bliskimi i wiele uśmiechu,życzy Turkusoowa :)