Hejka :)
W roku 2015 nabyłam 12 perfum-w obecnym dałam sobie limit max 10 :D Do lipca kupiłam 6 zapachów,nadszedł grudzień i gdzie reszta? Spokooojnie,nadrobiłam-za jednym zamachem kupiłam za urodzinowe pieniążki 4 butelki :D
Dziś pierwszy z nich-Britney Spears Fantasy Anniversary :)
Wiem,wielbicielki zapachów wysokopółkowych uważają zapachy celebryckie za 'drugi sort',coś gorszego,bo tańszego,no i większość na jedno kopyto...Minimalnie się z tym zgadzam bo często zapachy gwiazd są po prostu słodkie-ja akurat takie uwielbiam,a niższa cena niż Chanel również jest plusem,bo bardziej nas na nią stać :) O zapachach Britney słyszałam same dobre opinie,a przeglądając nuty zapachowe niektórych,zapragnęłam mieć kilka z nich :D
Seria Fantasy ma kilka kolorowych "kul",podstawowa i pierwsza Fantasy jest różowa.I tutaj ciekawostka-moja czarna Britney Fantasy Anniversary to wypisz wymaluj różowy zapach-ma dokładnie te same nuty zapachowe! Nie wiedziałam o tym na początku :) Wygląda więc na to że czarna kula Anniversary to rocznicowa powtórka pierwszego różowego Fantasy,w nowej kolorystycznej czarnej wersji :) Dla mnie lepiej bo wolę czarną buteleczkę na półce niż okropny róż :D
Popatrzcie-buteleczka prezentuje się uroczo :) Czarne dosyć ciężkie szkło ma wtopione złote cyrkonie :)
A co powiem o samym zapachu? Ach i och :D Takie zapachy to ja luuuubię :D Sama słodycz :D Brałam go w ciemno bo czułam że takie skupisko gourmandowych nut nie może mi się nie spodobać :) Ja najbardziej w zapachu wyczuwam słodkie ciasteczko,cudowne ulepne liczi,łagodną i kremową białą czekoladę,orzeźwioną dyskretnie kwaskowym kiwi :)
Zapach po pierwszym psiknięciu jest mocno słodki i cierpki-trochę jak wata cukrowa.Nutka liczi i kiwi wyłania się zaraz potem,z czasem łagodnieje i zapach robi się bardziej ciasteczkowy,mega apetyczny :) Mimo wszystko nutka cierpkości zostaje do końca-taka świdrująca nosek,ale nie kwaśna,raczej dodająca pazura zapachowi :)
Zapach dosyć długo jest słodki-i to mnie bardzo cieszy :) Nie jest to kiczowata dziewczęca słodkość-no ok,może troszkę :) Ale mimo wszystko jest piękna,charakterna,nawet seksowna :) Po jakiejś godzinie zaczynam o dziwo wyczuwać jakieś kwiaty-mój nos jest ubogi w rozpoznawanie gatunków,ale w składzie jest jaśmin i irys więc to pewnie one :)
Dla wielbicielek słodkości zapach obowiązkowy! ❤ Teraz na zimę bardzo pasuje :) Jeśli nie razi Was różowa flacha,kupcie po prostu wersję Fantasy,jeśli wolicie czarną-Anniversary-to te same zapachy :)
Acha,jeszcze wzmianka o trwałości-bardzo trwały! 4 godziny na pewno go czuję z dekoltu,a na ubraniach,szalikach-nawet kilka dni :)
Acha,jeszcze wzmianka o trwałości-bardzo trwały! 4 godziny na pewno go czuję z dekoltu,a na ubraniach,szalikach-nawet kilka dni :)
Za jakiś czas opiszę Wam drugą Britnejkę która przyszła z czarną koleżanką :D Stworzyłam mix black&white :D Zaplanowałam sobie jednak śnieg do fotek,więc czekam na opady :D
Lubicie celebryckie perfumy? Macie swoje ulubione? Zainspirujcie mnie :)
Britney polecam :) Ja swoje kupiłam w sklepie Perfumesco :)
Znam tylko klasyczną Fantasy, a tą chętnie gdzieś powącham choć sądzę , że dla mnie może być zbyt słodko :)
OdpowiedzUsuńChętnie poznam te zapachy :)
OdpowiedzUsuńZaintrygował mnie ten zapach, aczkolwiek boję się, że mógłby być dla mnie zbyt słodki.
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię Christinę Aguilerę i jej zapach By night. Na zimę jest świetny. A ej britnejki nie znałam :)
OdpowiedzUsuńChristinę lubiłam tę pierwszą,z czarną koronką,aż za nią zatęskniłam :) By Night muszę obwąchać :)
UsuńKurczę zaciekawił mnie ten zapach, zazwyczaj nie sięgam po słodkie nuty. Podoba mi się zdjęcie z nutami zapachowymi, łatwiej wyobrazić sobie ten zapach :D
OdpowiedzUsuńZawsze tak opisuję,obrazkowo bo samej mi łatwiej wytłumaczyć :D
UsuńJa nie przepadam za zbyt słodkimi zapachami;)
OdpowiedzUsuńAle jak będę w drogerii to powącham dla samej ciekawości :)
Oba zapachy bym wypróbowała.
OdpowiedzUsuńoj zapach chyba byłby za słodki dla mnie. Obecnie mam zapach Naomi Campbell Pret'a'porter i jest super :-)
OdpowiedzUsuńpsikałam się nim w niedzielę w Rossmannie :D Dla mnie za lekki,tzn.latem mogłabym go używać :)
UsuńJa mialam keidys Beyonce perfumy. Moze Britney tez by mi przypadly do gustu ;) pozdrawiam i zapraszam ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne flakoniki :D
OdpowiedzUsuńbardzo lubie zapachy BS :)
OdpowiedzUsuńkiedys kupowalam je regularnie :) szczerze mowiac troche o nich zapomnialam :)
Uwielbiam zapachy słodkie ale nie owocowe. Wanilia praliny karmel czekolada miód plus polaczenie kwiatów to dla mnie kompozycja idealna. Czasami sięgam po perfumy gwiazd. Mam np lady gagi
OdpowiedzUsuńte są na mojej liście wraz z La Vie Est Belle <3
Usuńciekawe perfumy ;D
OdpowiedzUsuńwąchałam go w Rosemarie ale szału na mnie nie zrobił ;( a ja ogólnie za " gwiazdkowymi " perfumami nie przepadam
OdpowiedzUsuńRossmannie *
OdpowiedzUsuńFlakoniki cudne i jestem bardzo ciekawa zapachów. :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym przetestowała. :)
OdpowiedzUsuń