Cześć Kochani :)
Zapomnijmy na chwilę że jest grudzień,zimno i cofnijmy się do lata i cudownego zapachu świeżych,soczystych malin :)
Lubię zapach malin w kosmetykach-miałam kiedyś wspaniały balsam do ciała z masłem malinowym AA (klik) który uwielbiałam,więc z radością zaczęłam codziennie myć łapy w piance od Palmolive :)
Niedawno weszła ta fajna seria Magic Softness,a w niej trzy zapachy fantastycznych pianek do mycia rąk :)
Zgrabne opakowanie o pojemności 250 ml zawiera przezroczysty płyn w malinowym kolorze :)
Jak pachnie? Bosko! Dosyć wyrazisty,ale też troszkę chemiczny zapach malin-mimo wszystko bardzo ładny i nie mam pretensji,bo nie da się uchwycić w kosmetykach 100% zapachu natury :)
Na początku czułam pewien niedosyt-przyzwyczajona do gęstych,treściwych płynów do mycia rąk,ta pianka wydawała mi się za rzadka,znikająca...ale tylko chwilę :) Jeden klik wydobywa tyle pianki ile na zdjęciu poniżej,i to wystarczy do dokładnego umycia rąk :) Fajnie się pieni,nie znika zanim rozprowadzimy na dłoniach :)
Pianka nie wysusza dłoni,skóra ślicznie pachnie,jakaś wada? Wydajność...trochę za szybko się kończy (chyba w niecały miesiąc poszła na 3 osoby w domu) ale cóż,czasem można zaszaleć i kupić takie fajne małe cudo chociaż na chwilę :D
Tak się przyzwyczaiłam do tej konsystencji,że zaraz potem kupiłam inną piankę,a obecnie w zapasie mam drugi zapach z Palmolive Magic Softness o zapachu limonki i mięty :) Opakowanie spieniające oczywiście zostawiłam więc niedługo sprawdzę i ten zapach :)
Skład malinowej pianki:
Znacie? Lubicie? Macie jakieś ulubione myjadło do rąk? :)
tego nie znam:<
OdpowiedzUsuńCiekawe to mydełko :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tej piance, ale zapach musi być boski. <3
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy produkt
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tej pianki
Ja miałam mydełko w piance ProSkin, które kupiłam w Rossmannie za około 4zł na promocji i było bardzo wydajne. 5 osób wykorzystało je w około 8-9tygodni :)
OdpowiedzUsuńzapamiętam!
UsuńO fajne te pianki.
OdpowiedzUsuńFajna ta pianka :-)
OdpowiedzUsuńNie miałam tego produktu, ale przekonuje mnie zarówno zapach jak i forma aplikacji :)
OdpowiedzUsuńFajny wynalazek :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie wczoraj kupiłam zestaw, gdzie jednym z produktów jest właśnie ta myjka.
OdpowiedzUsuńJuż niedługo będę testować :)
mam, znam , lubię chociaż nie dorównują niestety moim ukochanym mydłom w piance bath body works :( a wczoraj kupiłam dwa kolejne mydła w piance na zimę z ziaji, jakaś nowość :D
OdpowiedzUsuńO ciekawe, nie widziałam tej pianki wcześniej! :)
OdpowiedzUsuńNie miałam go ale lubię produkty do mycia w formie pianki :) do twarzy szczególnie, ale też stosuję do ciała i intymnej. Natomiast jako taki tylko do rąk nie miałam, niestety cechą wspólną jest słaba wydajność ale i tak lubię takie kosmetyki ;)
OdpowiedzUsuńmam to mydełko, u mnie już dobija dna, pięknie pachnie i baardo przyjemnie się go używa.
OdpowiedzUsuńA ja nie czuję tego zapachu na skórze, że już nie wspomnę, że w trakcie mycia rąk też nie :P Słabiutko wypadła ta pianka u mnie :(
OdpowiedzUsuńNie znam...ale chętnie poznam :)
OdpowiedzUsuńLubię formę kosmetyków w piance :) Nie wiedziałam, że ta matka ma tego typu kosmetyki
OdpowiedzUsuńnie znam ale musi fajnie pachniec
OdpowiedzUsuńcałkiem niedawno miałam malinową wersję a teraz w łazience stoi ta limonkowa - mega fajna ta formuła, aż się chce częściej ręce myć ; )
OdpowiedzUsuńNie miałam, nie znam. Może przy okazji wypróbuję :).
OdpowiedzUsuńNie znam..ale zapach malin i pianka musi to być fajne połączenie :)
OdpowiedzUsuńnie miałam :)
OdpowiedzUsuńDawno nie miałam już nic z Palmolive.
OdpowiedzUsuń