Cześć Skarby :)
Nie wiem czemu tak mam,ale zawsze ogarnia mnie wręcz euforia jak mam przyjemność testować nowe polskie naturalne firmy kosmetyczne :) Jest ich coraz więcej na rynku i dużo przede mną,co mnie niezmiernie cieszy,zwłaszcza że są naprawdę dobre i jestem dumna! ❤
Dziś kolejna przyjemność spotkała mnie z Be Organic :) Masełko przywiozłam ze spotkania blogerek jesienią,zapraszam do czytania :)
Be Organic to naturalne kosmetyki apteczne :) Mają 99% naturalnych składników,co oznacza porządne,bardzo porządne składy :) Ostatnio co wieczór otwieram słoiczek z masłem do ciała Szałwia & Miłorząb Japoński :) Powiem szczerze że trochę obawiałam się tej mieszanki zapachowej i zostawiłam jego otwarcie na sezon bliżej wiosny :D
Masełko dostajemy w brązowym kartonowym pudełku-sporo firm ma takie i kojarzy się naprawdę naturalnie :) Co ciekawe,dodatkowo w pudełku z kremem była saszetka z nasionami szałwii do zasiania :D Oczywiście gdzieś zgubiłam,muszę poszperać bo na pewno nie wyrzuciłam :D
Jak pachnie to masło? Bosko! Od razu czuję wiosnę ❤ Lekkie ziółka z jakby cytrusową nutą,ale nie za kwaśne ani cierpkie,takie kremowo-idealne :) Ja nie przepadam za ziołami,cytrusami,tutaj jest cudownie i z ogromną przyjemnością używam i wwąchuję się w skórę :)
Konsystencja maślana,gęsta,treściwa,ale miękka i śliska jednocześnie :) Bardzo dobrze się rozprowadza,zostawia lekką powłoczkę na ciele,ale w żaden sposób nie czuć dyskomfortu z tego powodu :) Moim zdaniem doskonale odżywia skórę,poprawia jej elastyczność,sprawia że jest bardzo miękka,leciutko natłuszczona :)
Jeszcze taka ciekawostka-masełko zawiera szałwię muszkatołową-szczerze to nie znałam takiej,znam szałwię lekarską,a muszkatołową gałkę :D Poza tym zawiera wspomniany miłorząb,oraz masło shea,witaminy E-C-F :) Pełny skład poniżej:
Znacie Be Organic? :) Kupić możecie często w Hebe,Superpharm,ale pełna lista sklepów jest TU :) Mnie ciekawi jeszcze krem do twarzy i serum pod oczy :)
Rzeczywiście musi przepięknie pachnieć :).
OdpowiedzUsuńNie znam, jednak maslo wydaje sie byc lepszym wyborem dla mnie niz balsam:)
OdpowiedzUsuńmiałam jedynie serum pod oczy tej marki, super, że zapach przypadł Ci do gustu . Na pewno mnie też spodobałoby się to masełko.
OdpowiedzUsuńMam go w zapasach, podobnie jak płyn micelarny i serum pod oczy tej marki :)
OdpowiedzUsuńZapach w sam raz na nadchodzące ciepłe dni :)
OdpowiedzUsuńFajnie musi pachnieć skoro kojarzy się z wiosną :)
OdpowiedzUsuńAle tam jest pelno alkoholi i niebezpieczny konserwant potassium sorbate - czy ten sklad taki naturalny i bezpieczny...no nie wiem... ;)
OdpowiedzUsuńjest na końcu składu to może nie będzie tak źle...ale wiem co masz na myśli,w ogóle go powinno nie być :)
UsuńMi też bardzo przypadło do gustu to masło do ciała :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie bardzo ładnie pachnie :) ja miałam też peeling z tej firmy i również miło go wspominam :)
OdpowiedzUsuńCiekawa bardzo jestem zapachu *_* Na tę porę roku zdaje się być idealne :D
OdpowiedzUsuńNie miałam nic z Organic, ale lubię świeżo pachnące kosmetyki i po twoim wpisie to masełko kusi. :)
OdpowiedzUsuń