Avon przegląd katalogu 06 Wiosna :)

Cześć i czołem :)

Jak nastroje przedświąteczne? Macie energię? U mnie różnie,ale w sumie na plus :) Dziś przeglądowi nowego katalogu towarzyszyć będzie nowy kwiatek :D Bo chwilowo maki,stokrotki i inne moje sztuczności mi się znudziły :D Może trochę przesadziłam że na każdym zdjęciu go upchnęłam,ale mam nadzieję że skupicie się głównie na katalogu :D Zapraszam więc na przegląd nowości, promocje aktualnego katalogu Avon :)

Co nowego? Nowy zapach jest ! :) Linia Rare wzbogaciła się o nowy zapach Rare Flowers Night Orchid :) Zamówiłam perfumetkę na spróbowanie i zapach bardzo mi się podoba :) Po nazwie,butelce myślałam że będzie to cięższa,zmysłowa wieczorna orchidea,a tutaj czuję głównie gardenię (którą kocham) ale orchidea też się pojawia i dodaje głębi zapachowi :) Jest lekko duszący, ale spokojnie,w przyzwoitej ilości, i nie ma migreny,uff :) Piękny, kobiecy,ciepły, przypomina mi troszkę dawny zapach Avonu Flower by Cynthia Rowley choć tam było więcej lilii :)

 W tym katalogu Avonu mamy kilka takich ofert, że do zakupu kosmetyku jest dodatkowy produkt gratis :) Np. przy zakupie dowolnego produktu z turkusowej linii Encanto dostaniemy krem do rąk :) Ta linia pachnie kwiatowo-cukrowo, z nutką ciepłego piżma,bardzo otulający piękny zapach, mam całą serię :)

 Kultowy zapach Today mamy w kilku wersjach pojemnościowych, od wersji do torebki, po klasyczną 50 ml, oraz dla prawdziwych fanek wersja 100 ml :) Jak pachnie Today? Zamknijcie oczy i pomyślcie że wchodzicie do kwiaciarni - tak, to ten zapach :D

 Ja od Today wolę wodę Attraction - to moja druga flaszeczka,a o zapachu pisałam niedawno TU :) Można go kupić teraz w zestawie z perfumetką i balsamem do ciała lub taniej z samym balsamem :)

 W mojej kolekcji zapachowej Avon są jeszcze m.in. Tomorrow (ciepły,pudrowo-żywiczno-kwiatowy) oraz mój ulubieniec wszystkich zapachów Avonu czyli Luck :) On jest słodki i nie każdy go zniesie :D Mi pachnie czasem pieczonym ciastem choć w składzie ma jagody, drzewo sandałowe, bergamotkę, kwiaty :)

 Poniższy żółty zapach Confidence pachnie ciut podobnie do Attraction, myślę że wielbicielkom jednego z nich spodoba się ten drugi :) Można go kupić teraz za 49,99 zł lub w zestawie za 69,99 z dodatkiem tuszu do rzęs oraz eyelinera w pisaku - ten ostatni mam, jeszcze nie używałam ale jest mega cieniutki i ma krótką końcówkę :)

 Dopełnieniem lub zamiennikiem perfum np. w letniej porze może być balsam do ciała w ulubionym zapachu perfum :) Miałam może 2-3 razy różne z tych balsamów i byłam mile zaskoczona,bo bałam się że perfumowane będą wysuszać skórę a tu nic z tych rzeczy, fajnie odżywiały,zmiękczały skórę i pięknie pachniały :) Może się skuszę na lato :)

 Nie zapominajmy o mężczyznach :) Tutaj Avon też dba o panów i zapachów jest mnóstwo,od cięższych "tabakowych" po ziołowe,morskie,z nutami owoców i innych :) Ja preferuję u panów świeże, morsko-ziołowe i poniższy Simply Because wpisuje się w mój gust :) Nuty to grapefruit,lawenda,cedr :)

 Przystojniakiem katalogu nadal pozostaje pan z błękitnymi oczami :D

 To teraz pielęgnacja :) W miarę nowe jest serum z witaminą C z linii Anew :) Testowałam na razie z próbki i jest płynno - żelowe, nie wolno jedna przesadzać z ilością bo się klei na skórze. Pierwszy zapach alkoholu może odstraszyć,ale za chwilę znika i czuć cytruski :) Całkiem niezły choć dla mnie tylko na noc :)

 Bardzo ciekawi mnie krem do twarzy z filtrem spf 50 Anew. Jest wersja normalna i delikatnie koloryzująca - jestem w potrzebie zakupu kremu z takim filtrem, kusi że jest 'ultra matte' a po większości z tak wysokim filtrem świecę się niemiłosiernie :)

 Maseczki to coś co lubię i obiecałam sobie robić je częściej, jakieś 3 razy w tygodniu :) Część z azjatyckiej serii opisywałam Wam TU ale jeszcze dwie mi zostały do zamówienia, może się zdecyduję, jeszcze nie wiem :)

 Maseczka do spłukiwania różana z niedrogiej serii Naturals jest całkiem przyjemna,pachnąca i  delikatnie nawilża :) Są tez inne wersje do wyboru,aloes z bawełną spróbuję :)

 Planet Spa ma nową linię, którą możecie kupić od razu w całości - cenowo lepiej się opłaca niż pojedyncze produkty :) Ja mam póki co tylko maseczkę do twarzy, a jest też maska do włosów, krem-kuracja do twarzy na noc i mus do ciała :) Pachną słodką borówką,bardzo fajnie :)  Pojedynczo ceny wahają się od 10-17 zł za kosmetyk :)

 Na pupkę i brzuszek mamy coś co obiecuje nam wyszczuplenie, zlikwidowanie cellulitu - czy wiara czyni cuda, no cóż :D Wiadomo że dieta, ruch to podstawa, a trzeci etap to taki właśnie kosmetyk, można też zacząć od końca, czemu nie :D

 Pod prysznicem kąpiel uprzyjemniać nam będą fajne żele - jeśli chcecie już poczuć lato, bierzcie morelę z grapefruitem, u mnie czeka już w szafce, zapach z butelki obłędny :)  Jeśli dobierzecie dla siebie czy koleżanek łącznie 3 produkty (dowolne z tych stron, żele i mydła w płynie) to za jeden zapłacicie piątaka-tanio! :)

 A jeśli macie ochotę na nutę zmysłowości, żel La Vita powinien Wam się spodobać :) Pachnie jak eleganckie perfumy, coś w kierunku La Vie Est Belle od Lancome, natomiast wersja jasnoróżowa to bardziej perfumki w typie Chanelek, też ładne ale jakby poważniejsze :)

 Płyn do kąpieli o zapachu lemoniady faktycznie tak pachnie - przynajmniej po potarciu pachnącej kartki :) Jest cytrynowo ale też musująco, całkiem fajny i bardzo rześki zapach :)

 Linia Naturals ma 3 nowe produkty, podobnie jak wyżej wspomniany żel Senses, tutaj też jest grapefruit i morela :) Zakupiłam peeling do ciała i po pierwszym razie mogę powiedzieć że jest bardzo gęsty jak krem, śliski a drobinki są bardzo małe,ale dosyć ostre. Na ciele wolę mocniejsze drapanie, ten fajnie masuje i pachnie cudownie, zarówno grapefruit jak i morela są wyczuwalne :)

 Dla mężczyzn jest ciekawy zapachowo żel pod prysznic w dwóch pojemnościach. Przez powiedzenie ciekawy mam na myśli to że nie mogę się zdecydować czy mi się podoba :D Lubię zapachy świeże i nazwa Energising sugerowała mi świeżość, a tu zapach ambry i czarnego pieprzu odbieram raczej jako zmysłowy,troszkę ciężki. Ja jako facet wolałabym go używać zimą :)

 To teraz włosy :) Kurację zagęszczającą włosy testowałam z próbki,wystarczyła mi na dwa razy. Nie spłukujemy jej, ja wgniotłam w wilgotne włosy i wysuszyłam suszarką. Na pewno włosy były puszyste,nie obciążone, lekkie, brakowało mi blasku no ale to nie była rola tej kuracji :)

 Apropo blasku to lubię sera do włosów te poniżej :) Miałam chyba 3 różne i z każdego byłam zadowolona. To taka forma olejkowa, fajnie nabłyszcza, ujarzmia puszące się czy elektryzujące włosy, regeneruje je i odżywia,lubię je wcierać zwłaszcza w końce włosów. Także nie spłukujemy :)

 Jest jeszcze jeden włosowy produkt z olejkiem kokosowym i arganowym, a dla wielbicielek kokosa Avon dla ułatwienia zgromadził swoje produkty obok siebie :) Ja polecam linię Care, pachnie pięknie,bo np.żel pod prysznic Senses dla mnie jest za mało kokosowy...

 I makijaż :) O najnowszym 'dziecku'w kategorii podkłady, Flawless Ultra Matte pisałam TU, pokazałam też swatche wszystkich odcieni :)

 Nowością jest też róż z brązerem w kulkach - gdyby nie fakt że w tej kategorii jestem zabezpieczona na lata, pewnie bym zakupiła bo podoba mi się to połączenie, zwłaszcza że nie potrafię używać samego brązera :)

 Gdybyście miały ochotę na kolorowe pędzelki (kolor zawsze przyciąga :D ) to tak wygląda pędzelek do pudru i różu. Dla mnie osobiście jest za miękki jeśli chodzi o róż,tutaj wolę bardziej zbite i ścięte, natomiast do pudru sprawdza się ok :)

Będąc w temacie różu, jeden z tych które posiadam, jest teraz w sprzedaży. Można go kupić samego za 19,99 zł, lub w zestawie z podkładem rozświetlającym i pędzlem wachlarzem :) Różu odcień zwie się  Desert Rose i jest neutralnym w tonacji różem z delikatnym rozświetleniem, myślę że uniwersalny dla większości typów urody.

 Ostatnio patrzę z pokuszeniem na cienie do powiek w kredce - proszę mi wybić z głowy bo nie lubię cieni w kredce :D Ale te dwa środkowe odcienie tak pięknie wyglądają...

Piękne natomiast są nowe odcienie kredek do oczu Luxe :) Do niedawna były w ofercie tylko czerń i brąz, dochodzą teraz nowe kolory co mnie niezmiernie cieszy bo to najtrwalsza kredka z Avonu :) 

 Szminkowe promocje :) Powiększające 3D  (swatche odcieni TU)

 Połyskujące i matowe w płynie (kilka kolorów TU i TU)

 I nowości z Color Trend - pachnące wakacjami kolorki szminek za niewielką cenę :)

Nowością do brwi jest kreator Luxe. Ma żelową formułę z mikrowłóknami,końcówkę z pędzelkiem, malujemy po prostu między włoskami.Moja przyjaciółka zamówiła ale jest średnio zadowolona, kolor jest półprzejrzysty, mało widoczny.

 Ja osobiście pozostaję i będę na razie wierna mojemu cieniowi w kremie do brwi, dla mnie jest doskonały i trwały :)

Macie problem z doborem odpowiedniej szczoteczki w tuszu do rzęs? Może taki zestaw 3 różnych by się przydał, mnie ta środkowa ciekawi :) Choć z drugiej strony nie wiem czy wygodnie się będzie je trzymać w dłoni :) (cena 3 szczoteczek 11,99.)

 I niekosmetycznie :) Dotrwaliście? :D

Pastelowe torebki z ażurowymi wycięciami możecie kupić teraz wyjątkowo z pasującą kosmetyczką w gratisie :)

 Mi się spodobała pojemna torba w kolorze czerwieni,lubię ten model bo ma kieszeń przechodzącą na przód torebki, co jest bardzo wygodne np.dla smartfona, miałam taką czarną również z Avonu wiele lat temu :)

 Podobają mi się też małe kuferki widoczne poniżej :)

 Okulary z Avonu lubię, mam kilka par a z obecnego katalogu mam srebrną wersję Cayia :)

 Tak wyglądam :D

Biżuteria - tutaj podoba mi się łańcuszek z kółeczkami :)

 Zegarki przywołujące morskie-marynarskie klimaty :)

 A jeśli chcemy wesprzeć kampanię Stop Przemocy, możemy pomóc kupując np.taki piękny zestaw biżuterii:

 lub śliczną,delikatną bransoletkę :) Całość ze sprzedaży tych rzeczy zasila konto kampanii Avon kontra przemoc.

 I na koniec urocza zielona sukienka, prawie wcale nie mam zieleni w swojej garderobie, może pora to zmienić :)

Jeśli nie zasnęliście :D napiszcie co Wam się spodobało? :)