Hej hej :)
Jejku, już 20 część mojego testowania zapachów :) 20 części razy 3 - bo w każdej są po 3 zapachy, to już 60 perfum,a przecież w zakładce "perfumy" są też pojedyncze flaszeczki :) Trochę się nawąchałam :D Dziś więc kolejne zapachy,wybrałam takie trio na wiosnę :)
💕
Fleur Musc Narciso Rodriguez.
Piękny! Zapachy Narciso ogólnie przypadają mi do gustu, mają piżmową bazę a różnią się tylko dodatkami :) Fleur Musc na pierwszy węch to cudowna,słodka róża,bardziej w stronę konfitury niż świeżego kwiatu. Zaraz łagodnieje w piękną, pudrowo-piżmową otoczkę,by na końcu zaskoczyć delikatną,wiosenną piwonią :) Piękny zapach ale ma jedną wadę-jest .niezbyt trwały. Podoba mi się za to ta różowo-kremowa buteleczka :)
Fleur Musc Narciso Rodriguez.
Piękny! Zapachy Narciso ogólnie przypadają mi do gustu, mają piżmową bazę a różnią się tylko dodatkami :) Fleur Musc na pierwszy węch to cudowna,słodka róża,bardziej w stronę konfitury niż świeżego kwiatu. Zaraz łagodnieje w piękną, pudrowo-piżmową otoczkę,by na końcu zaskoczyć delikatną,wiosenną piwonią :) Piękny zapach ale ma jedną wadę-jest .niezbyt trwały. Podoba mi się za to ta różowo-kremowa buteleczka :)
💕
Les Infusions D'Iris Prada.
Jak sama nazwa zapachu wskazuje,dominuje w tym zapachu kwiat irysa. Na szczęście Prada nie zamknął się tylko na tę nutę,dzięki czemu zapach jest ciekawy,choć z drugiej strony łagodny,wydawać by się mogło prosty i nijaki :) Ciekawy jest gdy zbliżymy nos do skóry, bo "w locie" to głównie irys :) Natomiast na skórze wyczuwam cedr i lekką gorycz skórki z pomarańczy,a w składzie jest np,jeszcze kadzidło,benzoes,neroli,wetiwer :) Fajne nuty dające chłodny i cielisty jednocześnie zapach.
💕
Zapach jest świeży ale jednocześnie czuć w nim lekką gorycz (to zapewne zasługa yuzu,cytrusa podobnego trochę do grapefruita). Mimo lekkości, świeżości, jest też trochę pudrowy i może być męczący gdy przesadzimy z ilością, ale czy jest sensuelle? hmm...może i bliskoskórny, ale mam inną definicję zmysłowości (lubię więcej słodyczy) ,dla mnie jest wiosenno-pudrowo-gorzki.
Znacie któryś z zapachów? Z tej trójki polubiłam się najbardziej z Fleur Musc :)
Ja pewnie bym się skusiła na Love Story Chloe <3
OdpowiedzUsuńNie znam tych zapachów, ale najbardziej zaciekawił mnie ten ostatni. :)
OdpowiedzUsuńRaczej żaden zapach by mnie nie powalił na kolana 🤔
OdpowiedzUsuńchciałabym poznać te zapachy i sprawdzić czy znajdę w tym coś dla siebie
OdpowiedzUsuńchciałabym aby jeden z zapachów Chloe znalazł się kiedyś w moich zbiorach
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ten gorzkawy zapach Chloe, bo jestem obecnie uzależniona od klasycznej Chloe Chloe :D
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego z tych zapachów :) Ciekawią mnie Chloe ale nie wiem czy bym się polubiła z tym zapachem
OdpowiedzUsuńChloe znam, ale myślę, że z tych 3 które tu pokazałaś to Fleur Musc Narciso Rodriguez najbardziej by mi podpasowały.
OdpowiedzUsuńNie znam tych perfum. Ja używam perfum z Zary, ich zapachy są absolutnie piękne :)
OdpowiedzUsuńChloe love story brzmi fajnie 😉
OdpowiedzUsuńCiekawe zapachy, najbardziej przemawia do mnie ten ostatni. :)
OdpowiedzUsuńOstatni mnie zaciekawił, ale to dopiero na zimę takie.
OdpowiedzUsuńZnam Fleur Musc, ale nie zajął mojego serca, nie przepadam za pudrowymi i piżmowymi.
OdpowiedzUsuńFleur Musc podoba mi się, mogłabym go z przyjemnością nosić tej wiosny:).
OdpowiedzUsuńFleur Musc oczarowały mnie po Twoim opisie. Nuty z piżmem zazwyczaj wpisują sie w mój gust. Jestem bardzo ciekawa. Chloe to moje marzenie <3
OdpowiedzUsuń