Denko czerwiec 2021 :)

Cześć :)

Połowa roku 2021 za nami! Mam nadzieję że druga będzie lepsza, choć na pierwszą bardzo nie narzekam...Czekam z utęsknieniem na urlop i krótki wyjazd, brakuje mi resetu :)

Tymczasem dzisiaj jak zawsze krótkie recenzje zużytych kosmetyków w czerwcu :) Jakie opakowania poszły do kosza? Do których kosmetyków chętnie wrócę? Chodźcie sprawdzić :)

Prysznic :)

1. Mimo że buteleczki są 3, uznaję je za jeden kosmetyk - 3x100 ml to jak jeden żel pod prysznic :) A w nich były odlewki żeli pod prysznic Lux Botanicals które dostałam od Bogusi :) Naprawdę pięknie pachną te żele! Najbardziej do gustu przypadł mi Bird of Paradise, pachnący egotycznymi kwiatami i różą :) Dziękuję Bogusiu, odwdzięczę się żelami Ziaji :D

2. Płyn do kąpieli Mango Summer Shake Avon - używałam go pod prysznic, to wersja 250 ml pachniał pięknie owocem mango, ale w wersji cukierkowej, słodszej. Przyjemny, dobrze się pienił, nie wysuszał skóry :)

Twarz :)

3. Peeling do twarzy Clearskin Avon - moje kolejne opakowanie :) Przeznaczony głównie dla tłustej cery, kremowy i gęsty, posiada dużo dosyć ostrych drobinek. Pachnie świeżo z nutką mięty, cudnie chłodzi więc na lato jest to moje must have :)

4. Peeling gruboziarnisty Face Boom - fajny, pięknie pachnący peeling, jedna rzecz mi w nim przeszkadzała - konsystencja. Tak to bez zarzutu. Jego recenzja była u mnie TU :)

5. Pasta do mycia twarzy z glinką różową Bielenda - oj bubelek! Zapowiadało się fajnie, kocham kosmetyki z glinką, a tu rzadka konsystencja (jaka pasta?), zapach cudny ale niestety źle się spłukiwała, zostawiała nieświeżą skórę, czułam się niedomyta....po połowie opakowania służyła do moczenia stóp-tutaj sprawdzała się idealnie :D

6. Avellia  płyn micelarny w chusteczce bambusowej - dostępny tylko w Rossmannie, ogromne pudełko, a chusteczki? Fajne, choć malutkie więc te 100 sztuk to dla mnie było 50, bo zużywałam dwie naraz. Mimo to za cenę ok. 12 zł było warto, fajnie doczyszczały skórę z makijażu. Pełna recenzja KLIK :)

7. Maska w płacie L'Oreal Age Specialist 55+ - powiecie-zwariowała? 55+ używa? :D Ta i wersja 45+ to moje najlepsze maski w płacie ever :) I nie widzę między nimi większej różnicy, płat nasączony jest gęstym, odżywczym mleczkiem, skóra jest miękka, mega zregenerowana i nie trzeba jej już kremu. Będę kupować, zresztą to nie pierwsze moje opakowanie :)

Ciało :)

8. Isana mydło kuchenne w płynie - to moje trzecie lub czwarte opakowanie, lubię, pachnie pomarańczą z ziołami, odświeżą łapki i domywa tłuszcz z dłoni.

9. Antyperspirant On Duty Max Protection od Avon - dosyć fajny spray, ale na upały nie dał rady. Fajny na lżejsze dni, ale w gorące nie chroni przed poceniem, na szczęście chociaż niwelował "zapach" :)

10. Eveline Brazilian Body - ten cudny balsam kupiłam...rok temu :D Zużyłam zdecydowaną większość zeszłego lata, ale zostawiłam sobie troszkę na resztę roku. Ma mnóstwo złotych drobinek, ciało połyskuje pięknie, zapach bardzo słodki, troszkę ciasteczkowy ale nie do końca. Kupiłam koleją tubkę :)

Włosy :)

11. Lakier do włosów Taft  wersja mini - kupuję do dawna choć to mało opłacalne :D Ale ja nie używam dużo lakieru (troszkę po myciu u nasady nad czołem), a wolę tę wersję, bo duże butle nie mają zatyczek i mi wiecznie się zaklejają...Tak więc kupuję regularnie, a ta wersja fajnie sprawdza się też w podróżach :)

12. Farba do włosów Palette Ciemna Czekolada - zrobiłam niż odrosty na początku miesiąca, to mój idealny kolor, ładnie pokrywa pierwsze (taaa... :D ) siwe włosy i daje piękny, ciepły i ciemny odcień. Używam od lat regularnie.

13. Na portalu Wizaż.pl mam ostatnio szczęście, udało mi się dostać do testów farby L'Oreal z chłodnymi tonami, Cool Creme. Poczekajcie tydzień, będzie recenzja tej farby :)

14. Mimo że to produkt niekosmetyczny, ubolewam nad stratą i musiałam go tutaj pokazać :) To szczotka do rozczesywania mokrych włosów Wet Brush. Była świetna, duża, poręczna, nie wiem czemu rączka nagle pękła, nigdzie mi nie upadła...miałam ją jakieś 2-3 lata. Nie wiem czy kupię ponownie bo mam inną na oku, ale nie wykluczam.

Pozostałe :)

15. Zmywacz do paznokci z wit.F - taki zwykły, klasyczny tani zmywacz, a sprawdził się świetnie. Bo wbrew pozorom, zmywacz zmywaczowi nierówny! Trafiałam na takie tłuste co ślizgały się po lakierach a nie chciały go domyć, ten rozpuszcza fajnie i pewnie go jeszcze kupię :)

16. Tusz do rzęs The One Oriflame, wodoodporny - bardzo przyjemny, trwały tusz, robił w miarę naturalny makijaż, nie bylo wow ale standardowy, na czwórkę :)

17. Konturówka do oczu Rimmel Extragerrate - jejku, wstyd mówić ile ja mam ją lat :D Piękny, miedziany brąz, tak ja lubiłam, że...oszczędzałam żeby była na jak najdłużej :D No ale nadszedł jej koniec :( I nie wiem czy w ogóle jest jeszcze w sprzedaży :D

18. Konturówka do ust Pierre Rene Lipmatic 07 - ideał konutrówkowy <3 Nudziak zbliżony do koloru ust, czyli brudny róż, trwała,ładna, miałam ją zamówić, ale w oko wpadł mi odcień 08 i dziś...znalazłam go a paczuszce którą wygrałam na instagramie :D Więc będę testować :)

18 produktów, całkiem sporo, znacie któryś kosmetyk? :)