Cześć :)
Kiedyś dostałam "obsesji" na punkcie bananowych kosmetyków-jako że w naszych sklepach ich jak na lekarstwo,zajęłam się poszukiwaniami w necie.Tak oto na allegro znalazłam bananową maskę do włosów Scandic Line.
Wzięłam sobie słoiczek o pojemności 250 ml (jest kilka rodzajów z różnymi pojemnościami) za który zapłaciłam niecałe 6 zł.
Po otwarciu słoiczka poczułam cudooowny zapach banana-nie taki typowy jak świeży banan,tylko bardziej słodki-jak masa bananowa do ciasta :)
Konsystencja dosyć gęsta,taka lekko tłusta,trzeba dobrze odsączyć włosy przed wmasowaniem,bo na mokrych szybko spływa.
Moje włosy są twarde,proste jak druty,ciężkie w rozczesywaniu,maseczka ta jest przeznaczona do włosów które własnie się źle rozczesuje oraz do łamliwych.
Jak się sprawdziła? W porządku,ale znam lepsze.Maskę powinno się trzymać na włosach ok.10 minut i robiłam tak na początku,jednak zawsze szkoda mi czasu na takie zabiegi-potem już po każdym myciu wmasowywałam ją i po ok.2 min.spłukiwałam.Włosy faktycznie dobrze się rozczesywały,ale poza tym nic spektakularnego nie zauważyłam.Żadnego odżywienia,połysku,no i włosy nie pachniały po wysuszeniu bananami :( a tak na to liczyłam.Jednym słowem jest ok.ale wolę swoją Nivea Long Repair,do której wróciłam po skończeniu bananowej jakieś dwa tygodnie temu.
Poza bananową Scandic Line widziałam też wersję kokosową.
Składu nie mogłam obfocić ze względu na zaokrąglone pudełko więc muszę się pomęczyć przepisywaniem :D
Ingredients:Aqua,Cetearyl Alcohol,Cetrimonium Chloride,Propylene Glycol,Silk Amino Acids,Panthenol,Musa Sapientium Fruit Extract,Cocos Nucifera Oil,Parfum,Glyceryl Stearate,PEG-60 Hydrogenated Castor Oil,Methylisothiazolinone,Methylchloroisothiazolinone.
Na koniec tematycznie w bananach-dodatek Guciowy i jego ulubiony przysmak,zawsze się z nim dzielę bo jak tylko odwijam skórkę z banana to wyczuwa zapach i od razu przybiega :D
Macie do polecenia jakieś kosmetyki o zapachu banana? Póki co lubię z Farmony kokos/banan,widziałam też na allegro z Joanny żel pod prysznic Naturia bananowy ale w drogeriach go nie ma :(
Chyba nigdy w życiu nie miałam bananowego kosmetyku :D.
OdpowiedzUsuńNie znam firmy, z jakiej jest ta maska.
Ostatnie zdjęcie jest genialne :).
za sam fakt tych bananow spojrzalabym na nia, uwielbiam banany :D
OdpowiedzUsuńTeż szukałam po sklepach bananowego żelu Joanny :( Ale z Gucia smakosz :D
OdpowiedzUsuńPewnie zabójczo pachnie ; ) Wypróbowałabym chętnie ; ) Bo nigdy jeszcze o zapachu banana nie miałam ; )
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ; *
Jestem bardzo ciekawa tej bananowej maski do włosów-koniecznie zakupię.
OdpowiedzUsuńGucio świetny jest :D:D:D
twój świnek jest taki słodki :)
OdpowiedzUsuńa na maskę się nie skuszę, skoro efekty daje takie marne
Gucio przeuroczy :) A maski nie miałam i szkoda że zapach nie zostaje na włosach :)
OdpowiedzUsuńnie miałam nigdy bananowych kosmetyków :P
OdpowiedzUsuńBananowych kosmetyków nie mam :D ale też mam świniaka i też Gustawo!!! Nawet nie wiedziałam, że lubią banany :O
OdpowiedzUsuńMój uwielbia ogórki i mlecze, ale banan? Nie wpadłabym!
o tak,ogórka wsuwa codziennie :D
Usuńbanana mu daję tylko troszkę ale lubi :D
Też nie miałam nigdy bananowych kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńJaka szkoda, że taki niewypał,,,,, bananowy miałam żel, ale z dodatkiem innego owocu...
OdpowiedzUsuńGucio czadowy :D
Bananowych kosmetyków to chyba nigdy nie miałam chociaż chyba pomadkę o takim zapachu jakiejś nieznanej firmy (bo bym zapamiętała :P).
OdpowiedzUsuńSwoim świnkom dawałam jabłka i wsuwały aż się kurzyło ale o bananach nigdy nie pomyślałam :D
Świnka morska i banan...Ciekawy mix ;)
Dla mnie idealna!
OdpowiedzUsuń♥ ♥ ♥
całusy z Gdyni:*
Ola
Raczej po nią nie sięgnę ;/
OdpowiedzUsuńoj ten zapach z pewnością przypadłby mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńZapach na pewno by mi się spodobał, szkoda tylko, że słabiej jest z jej działaniem ;-)
OdpowiedzUsuńSkąd u Ciebie taka fascynacja akurat bananem? :D
OdpowiedzUsuńA Gucio jest przesłodki!
a jakoś tak lubię bananowy zapach :D zwłaszcza że rzadko go czuję w kosmetykach...
Usuń