Cześć :)
jestem już po pierwszych testach jednego z kosmetyków do włosów Marion :)Dziś opiszę zabieg laminowania-diamentowy połysk włosów.
Opakowanie zawiera dwie saszetki po 10 ml preparatu w każdym-spokojnie wystarcza to na dwa użycia.Dołączony jest też foliowy czepek.Co ma nam dać zabieg laminowania? Doskonale proste i jedwabiście gładkie,lśniące włosy.Zawiera płynną keratynę,diamentowy pył,kompleks witamin i olej ze słodkich migdałów.
Konsystencja preparatu jest gęsta,biała i cudownie pachnie,co ważne,zapach trzymał się na włosach długo po zabiegu :)
Oto sposób użycia :)
Jak widać poniżej,zastosowałam się dokładnie :D Jedynie czego nie zrobiłam,to nie rozczesałam włosów przed nałożeniem "kremu",bo nie ma szans ich rozczesać bez odżywki-taki mam oporny gatunek włosów :)
Nie miałam jak wrzucić zdjęć przed i po,gdyż na zdjęciach nie widać było żadnej różnicy...a ja ją czuję :) Włosy po zabiegu doskonale się rozczesują,są miękkie,takie 'lejące'.
No i ładnie błyszczą :) szczerze to przed zabiegiem tez nie miałam problemów z matowością włosów,ogólnie mam dosyć grube,ale w miarę zdrowe i w nie najgorszym stanie,ale po zabiegu wydają mi się przyjemniejsze w dotyku,bardziej śliskie.Zauważyłam też jedną rzecz-mimo spięcia włosów w kucyk na kilka godzin,po zdjęciu gumki nie było wypukłego śladu odciśniętego na włosach.
Ja jestem posiadaczką prostych i sztywnych jak druty włosów,więc dodatkowego prostowania nie potrzebowałam-nie wiem jak zabieg sprawiłby się na puszących kręconych włosach,myślę jednak że warto spróbować,bo zabieg laminowania włosów od Marion kosztuje tylko 2.79 zł.
Można go kupić np.TU ,podejrzewam że w drogeriach Natura też będzie można go znaleźć :)
Ja polecam,przyjemny produkt :)
na koniec jego skład:
Muszę wypróbować ten zabieg na moich włoskach ;)
OdpowiedzUsuńmój zabieg laminowania czeka na swoją kolej :)
OdpowiedzUsuńMiałam wypróbować ten zabieg laminowania ale czekałam aż kilka osób przetestuje :)
OdpowiedzUsuńMam starszą wersję tego zabiegu i również jestem zadowolona. Moich fal co prawda nie rozprostowuje ale wcale na to nie liczę. Są za to mięciutkie i niesamowicie przyjemne w dotyku :)
OdpowiedzUsuńJa dziś robiłam domowe laminowanie ale nie zauważyłam większej różnicy przed i po :)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować zabieg z Marion. :)
mi domowe nie pomogło...tzn.może coś robiłam nie tak bo żelatyna nie chciała mi się rozpuścić i miałam gluty na głowie :D
UsuńJa nie potrzebuję tego zabiegu bo mam proste jak drut włosy :D. Fajnie, że się spradził :).
OdpowiedzUsuńFaktycznie niedrogi i efekt bardzo fajny :)
OdpowiedzUsuńja jeszcze swojej saszetki nie wyprobowałam ;))
OdpowiedzUsuńJa mam puszące się włosy, więc na pewno sprawdzę jak działa to cudo dla efektu choć ciut przypominającego coś prostego :)
OdpowiedzUsuńŚliczne masz włosy. Grube i zdrowe ;)
OdpowiedzUsuńZa tą cenę muszę wypróbować tego na sobie :)
OdpowiedzUsuńa ja tam lubię moją pofalowaną szopę :)
OdpowiedzUsuńPróbowałam u mnie nie było kompletnie żadnych efektów:(
OdpowiedzUsuńLubię laminowanie, ale nigdy nie korzystałam z gotowego produktu. Zawsze robię maseczkę sama. Musze zaopatrzyć się w tą gotową i przetestować.
OdpowiedzUsuńcena i działanie zachęca :D z pewnością sama wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńCzekałam, aż go opiszesz odkąd zobaczyłam Twoją współpracę z Marion :) Warto było poczekać, jak trafię na ten produkt to kupię go na pewno.
OdpowiedzUsuńO! zaciekawiłaś mnie! też mam proste jak druty włosy więc pomyślałam w pierwszej chwili, że to nie dla mnie ale skoro piszesz (co widać na zdjęciach), że włosy pięknie błyszczą i gumka nie zostawiła śladu to muszę to wypróbować :) sprawdzę w Naturze jak będę w przyszłym tygodniu
OdpowiedzUsuńHey :)
OdpowiedzUsuńYour blog is really great-i love it so much. Maybe you're interested in following each other ? I would love it ❤ Pls let me know in a comment on my blog
kisses, Anna ♥
Ten produkt ma prostować włosy a producent zaleca suszenie na szczotce i dodatkowe prostowanie :D No bez jaj!
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie wrzuciłaś składu INCI, jestem ciekawa, ile chemii wpakowali w ten produkt :)
ojej faktycznie,nie wrzuciłam! a mam zdjęcie składu,już to uzupełnię :)
UsuńZapomnij, ja swoich też bez odżywki nie rozczeszę haha :) pięknie błyszczą po laminowaniu!
OdpowiedzUsuńDziwnym sposobem ominęło mnie laminowanie, ale tak przyjazna forma saszetki zachęca do testów ;)
OdpowiedzUsuńU mnie najlepszy efekt błyszczenia i miękkości daje mycie letnią wodą i spłukanie chłodniejszą :) odkryłam to niedawno :D Laminowałam włosy 2 razy ale bez ochów i achów
OdpowiedzUsuńaaa zapomniałam dodać, fotka z czepkiem jest rewelacyjna!
OdpowiedzUsuńciekawe jak by się u mnie sprawdził, ale też mam proste włosy, więc pewnie jakiejś specjalnej różnicy od zwykłej odżywki bym nie zauważyła ;p
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu wypróbować to saszetkowe laminowanie :D Robiłam kiedyś ten domowy zabieg i byłam zadowolona :P
OdpowiedzUsuńMoje włosy są podobne(sztywne i gęste) i z przyjemnością wypróbuje laminowania od Marion.
OdpowiedzUsuńNajlepsze foto z czepkiem :D czadowe :)) jeśli nic nie dało nie ma co stosować....masz ładne gęste włosy, też takie chce ;))
OdpowiedzUsuń