Hej hej :)
Perfumy celebrytek, piosenkarek, aktorek cieszą się różnymi opiniami - jedni lubią (zwłaszcza jak są fanami konkretnej osoby), inni uważają że kicz, że to obciach, a ja? Ja uważam że jak coś ładnie pachnie, to kompletnie nie ma znaczenia dla mnie skąd pochodzi, kto wyprodukował, ile kosztuje. Czy to zapach celebrytki, czy odpowiednik z rozlewni - jak do mnie pasuje, będę nosić :) Z zapachów gwiazd miałam już coś od Katy Perry, Naomi Campbell, Rihanny, Beyonce, wcale niegłupie są też zapachy Paris Hilton czy Jessiki Simpson :) Dziś jednak powiem kilka słów o zapachach spod szyldu lubianych w latach 90 i konkurujących ze sobą piosenkarek Britney Spears i Christiny Aguilery :)