Rossmann to najczęściej wybierana przeze mnie drogeria.I to nie reklama żeby nie było-po prostu uważam że mają dobre promocje,oraz fajne kosmetyki własnej marki :)
Isana to żele które czasem kupuję-mam swoje ulubione,ale buble też :) Dzisiaj dwie ostatnie zdobycze-obie już zużyłam więc mogę napisać parę słów.Pierwszy to Isana Med żel z 5% Urea.Plastikowa buteleczka z klapką zawiera tradycyjne 250 ml.żelu.
Oto opis z opakowania od producenta:
Żel jest gęsty,przezroczysty,zapach bardzo delikatny,trudno go opisać,ale jeśli używałyście któryś kosmetyk z serii z mocznikiem,np.krem do rąk czy do twarzy,to zapach jest właśnie tego typu :)
Pieni się świetnie,wydaje mi się że dobrze myje,czy wysusza-nie zauważyłam,ale używam zaraz po kąpieli balsamu do ciała więc ciężko mi ocenić.
Drugi żel to Isana Med z olejkiem pomarańczowym.
Opis z opakowania:
Żel koloru brzoskwiniowego,gęsty,olejkowy,ale na szczęście dla mnie-świetnie się pieni.Zapach? obłędny :) Pachnie pomarańczą,rześką,świeżą,ale minimalnie wyczuwam słodkawą nutkę-jakby z kropelką miodu.Piękny,można się zakochać :) Wysuszenia czy podrażnienia skóry również nie zauważyłam.
Podsumowując-dwa fajne żele.Tego z mocznikiem raczej ponownie nie kupię-tylko i wyłącznie ze względu na zapach,lubię bardziej wyczuwalne,natomiast ten z pomarańczą zdecydowanie tak,tyle że w moich Rossmannach ciężko je zdobyć...Ostatnio nawet (co widać na zdjęciu) kupiłam opakowanie bez klapki :D była ostatnia sztuka,pani mi ładnie zakleiła taśmą i nic mu się nie stało :)
Macie do polecenia jakiś inny fajny żel z Isany? ja lubię jeszcze kokosowy i aloesowy.
Wszystkie moje recenzje produktów marki własnej Rossmann znajdziecie w etykiecie: Rossmann :)
Buziaki niedzielne :*
ps.we środę zapraszam na post o dekoloryzacji włosów :)
Chętnie wypróbuje oba jak tylko na nie trafię. Wyglądają na naprawdę fajne ;)
OdpowiedzUsuńDodaję do obserwowanych a w wolnej chwili zapraszam do mnie :)
lubię żele z Isany :)
OdpowiedzUsuńkurczę, jakoś ten z mocznikiem nigdy mi nie wpadł w oko, a byłby dla mnie idealny, ponieważ mam delikatne problemy ze skórą i właśnie używam balsamu z mocznikiem aptecznego, to może taki żel również spisałby się pozytywnie :) pozdrawiam i dzięki za info, muszę się uważnie przyjrzeć półeczkom w rossie :)
OdpowiedzUsuńPolecam,poza tym jest bardzo tani :)
Usuńlubię żele z isany, a seria med zbiera dobre recenzje ostatnio
OdpowiedzUsuńteż często korzystam z Rossmanna, lubię tam chodzić
OdpowiedzUsuńisana med akurat mam w denku z olejkiem pomarańczowym i lubiłam go
ja jakoś ich nie lubię :)
OdpowiedzUsuńowszem,znam dużo lepsze,ale czasem jak pustki w portfelu to się skuszę na tańszy :)
Usuńnie używałam ich jeszcze, ale musisz ten pomarańczowy bardzo lubić, skoro zdecydowałaś się na zakup w tak uszkodzonym opakowaniu :)
OdpowiedzUsuńtak,wzięłam ostatnie opakowanie z półki i szczerze to nie zauważyłam nawet że jest uszkodzone,tylko pani przy kasie mi powiedziała hehe :)
UsuńPomarańczowy jest rewelacyjny, ta niepozorna buteleczka kryje obłędny zapach :)
OdpowiedzUsuńTej serii nie miałam, ale regularne zele z isany lubię mocno:)
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale mam zamiar to zmienić :-)
OdpowiedzUsuńTen z olejkiem pomarańczowym uwielbiam, zapach wyjątkowo przypadł mi do gustu.
OdpowiedzUsuńZapach kremu do rąk nie przypadł mi do gustu, dlatego raczej nie skuszę się na żel z mocznikiem. Kusi mnie pomarańczowy wariant, ale nie potrafię go namierzyć...
OdpowiedzUsuńMam kilka produktów z isany i uwielbiam ich zapachy ...niestety moja skóra zle na nie reaguje.
OdpowiedzUsuńDzięki za odwiedziny mojego bloga:)
OdpowiedzUsuńwidzę że u Ciebie jest bardzo fajnie, dlatego zostaję na dłużej;)
Pozdrawiam!
Tych żeli z Isany nie miałam, bo z reguły te zwykłe kupuję, ale może kiedyś i te wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńTen z pomarańczą mnie ciekawi szególnie zapach :)
OdpowiedzUsuńOba bym chciała, ale ten z olejkiem pomarańczowym kusi szczególnie :)
OdpowiedzUsuńciekawi mnie ten pomaranczowy. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTeż wole Rossmann, wydaje mi się, że jest taniej niż np w Naturze
OdpowiedzUsuńZapraszam na swojego nowe bloga http://zosiulinkowo.blogspot.com/
Oczywiście obserwuję :)
jakoś mnie nei kręcą produkty z Isany/ coś tam kiedyś próbowałam, ale nie zapadły mi w pamięci jakoś specjalnie ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze ich nie miałam ale chyba się skusze :)
OdpowiedzUsuńPokusiłaś już na wizażu ;) a ja teraz tego drugiego dostać nie mogę....
OdpowiedzUsuń