Hej Kochane :)
Skorzystałam z dnia wolnego od pracy i mogłam wreszcie porobić dla Was fotki do światła dziennego :)Przedstawiam Wam nową szminkę z Avonu "Doskonałość Absolutna".Avon obiecuje jedwabisty kolor z samoodnawiającymi się pigmentami,kompleks pielęgnacyjny z witaminami E i C,składnikami nawilżającymi,kolagenem i SPF 15.
Do wyboru mamy aż 20 odcieni,więc każda powinna znaleźć coś dla siebie.Ja jestem wybredna bo myślę że w większości szminek mi niedobrze,a wpadły mi w oko aż 4 odcienie :)
No to lecimy,oglądajcie fotki :) Zdjęcia ust są robione przy oknie do słońca.
Szminki są mięciutkie,kremowe,niektóre mocniej napigmentowane (te najciemniejsze),a jaśniejsze odcienie jak np.Carmel Comfort-który jest prawie przezroczysty,lub Luscious Peach,Natural Flush,Creamy Melon,Pink Renewal mają mniej pigmentów i podkreślają suche skórki,lekko się rolują...Moimi faworytami są Tender Mauve,Plush Plum oraz bardziej wyraziste Tea Rose i Fresh Fig.Na pewno zakupię dwie z nich,jeszcze potestuję i zdecyduję które :)Co mogę powiedzieć o kolorach jeszcze...Jeśli ktoś peferuje brązy na ustach,ładnym i niespotykanym odcieniem jest Coffee Creme,chłodny kremowy brąz,natomiast z czerwieni podoba mi się Gorgeus Guava,ma ładne połyskliwe wykończenie.
Opakowanie szminki jest różowe z przezroczystą różową zatyczką , Jaki odcień się podoba najbardziej? :)
Nie sądziłam nawet że niektóre kolorki będą tak świetnie wyglądać. Jestem pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńAkurat szukałam swatchy w internecie :) Post bardzo przydatny, ale niestety ucierpi na nim mój portfel :P
OdpowiedzUsuńA, do zmywania pomadek i innych opornych kosmetyków dobre są chusteczki dla niemowląt z Rossmana nasączone olejkami :)
Usuńzmywałam je między malowaniem chusteczkami do demakijażu z Biedronki,ale jednak za mocno tarłam :D
Usuńzawsze nie mogłam napatrzeć się na Twoje usta ;)
OdpowiedzUsuńdzięki :) zapraszam więc w czwartek na recenzję kolejnego mazidła do ust :)
UsuńPink Renewal, Pure Peony - najbardziej mi wpadły w oko :)
OdpowiedzUsuńSuper post - można się zapatrzeć....
Ten blady róż jest najładniejszy. Lubię takie pudrowe kolory ;)
OdpowiedzUsuńA ja ostatnio nawet myślałam o tych szminkach ale póki co mam ciut zapasów do zużycia :)
OdpowiedzUsuńPure Peony, Lovely Cherry, Plush Plum i Radiant Rasin najbardziej mi się podobają. A w ciemno Zamówiłam Tea Ros...
OdpowiedzUsuńmnie najbardziej się podoba radiant rasin :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyglądają na ustach :)
OdpowiedzUsuńNiektore kolorki sa piekne!!! Ja kiedys lubilam jedna taka szminke mauve z linii color trend, ale to juz bylo ponad 10 lat temu. Hihi. Chyba to wycofali wtedy i kupowalam na zapas ;-)
OdpowiedzUsuńDużo kolorów mi się podoba.
OdpowiedzUsuńWszystkie z pierwszego zdjęcia mi sie podobają :)
OdpowiedzUsuńJakbym miała kupić tylko jedną to miałabym duży kłopot chyba: Lovely Cherry, Rich Merlot, Bare Ruby i kilka innych mi wpadło w oko :) Na Twoich ustach wszystkie się dobrze prezentują :)
OdpowiedzUsuńBardzo się napracowałaś :) Super post.
OdpowiedzUsuńdziękuję :) fakt że trochę mnie to zeszło,ale widzę że było warto :*
UsuńSuper że zrobiłaś tego posta. Ostatnio na nie patrzyłam i zastanawiałam się nad kolorem dla mnie:)
OdpowiedzUsuńi wybrałaś coś? :)
UsuńJa mam 18 próbek i nie zdążyłam wszystkich fot dziś zrobić, ale ciężko mi wybrać jedna ;)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się w sumie wszystkie oprocz tych z ostatniej części :)
OdpowiedzUsuńSuper przegląd pomadek moje serce skradły: Pure Peony, Lovery Cherry i Bare Ruby.
OdpowiedzUsuńwidzę że lubisz mocne kolorki :)
UsuńWow piękne te kolory, wiele mi się spodobało ;) nie wiedziałabym które wybrać.
OdpowiedzUsuńwow napracowałaś się , super przydatny post
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuję za docenienie :*
UsuńSuper prezentacja, dzięki!
OdpowiedzUsuńTender Mauve wygląda zupełnie inaczej niż w katalogu, ale podoba mi się :) Poza tym w oko mi wpadły Tea Rose, Soft Coral, Creamy Melon, Plush Plum i Radiant Rasin :) Ale pewnie skuszę się na próbki, które i tak mi na długo starczają :D
zalecam najpierw próbki,bo to zależy od koloru ust jak dana szminka wygląda,ja mam blade :)
UsuńDuuużo mi się podoba :D
OdpowiedzUsuńbardzo współczuję Twoim ustom, ale pomyśl tylko jak bardzo ułatwiłaś tym postem sprawę niezdecydowanym dziewczynom :) mi się podoba Plush Plum
OdpowiedzUsuńhehe spoko,usta już wyleczone :) cieszę się że troszkę pomogłam :* Plush Plum jest śliczna,taki chłodny róż wpadający lekko w fiolet :)
Usuńpodoba mi sie kolorek Melon <3 muszę poprosic siostre by mi zamowila taka próbeczke :)
OdpowiedzUsuńMi te pomadki wysuszały usta :(
OdpowiedzUsuńJa już mam Soft Coral, który ostatecznie niezbyt mi się podoba. Napewno kupie Pure Peony i Lovely Cherry dzięki Twoim swatchom :D
OdpowiedzUsuńWow co za kolory, fantastyczne
OdpowiedzUsuńIiiiiiiiiiile dobra! <3
OdpowiedzUsuńmega szminki
OdpowiedzUsuńCiężko coś wybrać, większość mi sie podoba. Pewnie jakiś zamówie za niedługo :)
OdpowiedzUsuńJa regeneruje usta wazelinką z planet spa :D
Oo a jak ona wygląda? Mogłabyś pokazać? :)
UsuńUwielbiam takie posty, przynajmniej człowiek wie czego się spodziewać ma jak zamówi. Bo w katalogu nie zawsze ten odcień wygląda jak w realu. Chyba się sama na coś skuszę... bo dwa kolorki mi się bardzo spodobały. Dzięki i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się! Teraz będę mogła śmiało pokazywać tę stronę moim Avonowym klientkom ^^
UsuńDzięki! <3
Jak oceniasz kolor Red Velvet?
OdpowiedzUsuń:)
Posiadam odcień luscious peach i właśnie chce go na blogu zaprezentować.
OdpowiedzUsuńMasz przepiękne usta! Ja miałam 5 próbek, ale po Twoich widzę, że jeszcze bym potestowała :D
OdpowiedzUsuńAle super post, dzięki niemu wiem jakie są kolory w rzeczywistości :)
OdpowiedzUsuńsoft coral będzie dla mnie. generalnie wszystkie brzoswinkowe szminki!
OdpowiedzUsuńsuper notatka, tylko Pure Peony? Uwielbiam ją, ale jest o wiele wiele bardziej różowa ! http://kinguskablog.blogspot.com/2014/06/szminka-doskonalosc-absolutna-pure-peony.html
OdpowiedzUsuńJak byłam u kosmetyczki robić makijaż na studniówkę to usta miałam pomalowane odcieniem Lovely Cherry i dostałam malutką próbkę, aby potem poprawić usta i myślę właśnie nad zakupem tego odcieniu ponieważ spodobał mi się a przyznam, że cieżko mi jest dobrać odpowiedni kolor szminki ;)
OdpowiedzUsuńdawno nie widziałam tak profesjonalnego wpisu u nikogo, jak pięknie wszystko pokazałaś, jak precyzyjnie, wyczerpałaś temat, bosko!
OdpowiedzUsuńSzukałam informacji o tych szminkach, bo chciałam dokupić sobie jakiś nowy odcień i tak trafiłam tutaj. Piszesz zwięźle i na temat, do tego fotki i od razu zdecydowałam się na zakup. :D Wcześniej miałam coffee creme i tea rose i jestem z nich bardzo zadowolona. Teraz wybrałam sobie radiant raisin. To na pewno nie ostatni wybrany odcień. ;)
OdpowiedzUsuń