Cześć i czołem :)
Jak ja lubię palety cieni! 😍 Tyle że ciężko mi dogodzić, bo często połowa kolorów jest dla mnie za jasna a ja lubię średnie i ciemne odcienie :) Czasem jednak wybiorę coś fajnego, a najczęściej się to zdarza u fantastycznej i bardzo bogatej w produkty firmy Makeup Revolution :) Niedawno nabyłam paletkę Velvet Rose i chętnie pokażę Wam swatche i to co zmalowałam :) Zapraszam! :)
Z serii Re-Loaded mam już paletkę Iconic Division (klik) i co ważne, ta seria to kopie palet z wyższej półki od Anastasia Beverly Hills :) (Iconic Divison-Subculture i Velvet Rose-Soft Glam,jest jeszcze Iconic Vitality-Modern Renaissance). My dzisiaj jednak skupiamy się na Velvet Rose :)
Paleta mieści 15 wygodnych,dużych cieni w kolorach brązów ciepłych,chłodniejszych, śliwkowych, jest też złoto,jeden jaśniutki bzowy fiolet, jaśniutki cielisty, ale też pomarańcz,ciepła żółć i czerń :) Więc nie do końca jest to paleta 'rose', ale myślę że ma ciekawe i w miarę bezpieczne zestawienie :) Oczywiście są różne wykończenia-maty,perły i jeden wydaje mi się że to foliowy (złoty) :)
Pigmentacja jest fajna-cienie perłowe są miękkie,kruche,świetnie przyczepne do skóry (z bazą pod cienie), maty też dają dobrze radę, zwłaszcza te ciemniejsze :) Kto zna palety od MUR ,wie jakiej jakości są te cienie i tutaj nie odbiegają od ich standardów :)
Ta paleta towarzyszy mi ostatnio cały czas :) W zależności od ubrania,nastroju,weny :D nakładam pomarańcz,czy brąz z różową poświatą,bardzo lubię też połączenie czerni ze złotem :) Na moich powiekach z bazą cienie trzymają się cały dzień,u mnie ogólnie rzadko kiedy cienie się wałkują,rolują, mimo że powieki mam opadające i przy otwartym oku skóra trochę wisi :D Myślę że to kwestia dobrej bazy, jej dokładnego nałożenia (pod same brwi) no i samych cieni też :)
Moje malowidła tą paletą:
Velvet Rose chyba bardziej przypadł mi do gustu niż Iconic Division, aczkolwiek tamtą lubiłam jesienią ze względu na zielenie :) Na razie używam tę paletę i lubimy się 💚 Niestety, na oku mam kolejną paletę MUR więc jeśli zdecyduję się na zakup, na pewno też Wam pokażę :)
Cienie możecie kupić w kilku sklepach internetowych (Kosmetyki z Ameryki, Drogeria Pigment, E-kobieca i kilka innych ) póki co wszędzie widzę cenę 19,90, ja chyba kupiłam w promocji za 15,90 :)
Przyznajcie się,ile macie palet cieni w swojej szufladzie? U mnie będzie ok. 8 z tego co liczę w pamięci :)
A w niedzielę zapraszam na przegląd najnowszego katalogu Avon :)
Piękne kolory i chyba każdego bym używała 😉
OdpowiedzUsuńMakijaż z ostatniego zdjęcia bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńPalety mam 3 lub 4 ;)
Nie przemawia do mnie jakoś szczególnie jej kolorystyka, ale ostatnio mało która paletka mnie kusi - mam wrażenie, że wszystko już było :P
OdpowiedzUsuńKolory jak najbardziej moje w palecie, ale mam wrazenie ze na skorze wygladaja niestety dosc brudno, a szkoda :)
OdpowiedzUsuńLubię kolorki tej paletki. Moja siostra ją ma i jest bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńTaka paletka to takie idealnie moje kolory :) Nawet zastanawiałam się nad jej zakupem..tylko mam już takie kolory w innych paletkach i nie chciałam dublowac.
OdpowiedzUsuńKolory są śliczne, bardzo w moim guście ☺
OdpowiedzUsuńWiększość kolorów z tej paletki mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńPalety mam dwie, obie w odcieniach brązu.
Podoba mi się ta paletka.
OdpowiedzUsuńPiękne kolory i makijaże :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne kolory ma ta paleta i śliczne wykonałaś makijaże.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Velvet Rose jest cudna, piękne są te cienie i większość bym używała
OdpowiedzUsuńNaprawdę ładna paletka:) Ja z kolei mam problem, że większość paletek jest dla mnie za ciepła;)
OdpowiedzUsuńto prawda,sama szukam idealnej chłodnej bo wolę zimne cienie,w necie widzę chyba odpowiednią Huda Beauty ale cena mi nie odpowiada :D
UsuńJa mam 5 paletek, ale wciąż szukam tej idealnej. :D Mało która ma moją kolorystykę.
OdpowiedzUsuńTeż ją lubię :)
OdpowiedzUsuńNa oczku wszystkie super wygladaja :) buziaki, zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńPiękne, złociste kolorki! Ah ten MUR ma za dużo fajnych palet ;D Przyznaję się, że mam 4 duże palety MUR, 2 mini MUR (w tym jajko) oraz 4 pięciopakowe z Miyo. Czy to już uzależnienie? :D
OdpowiedzUsuńZłoto od razu rzuciło mi się w oczy. Piękne jest. Sama paleta to nie moja kolorystyka. Widziałam inną reloaded która bardziej wpadła mi w oko. U siebie mam chyba 14 palet :O
OdpowiedzUsuń