Delikatność i naturalność - dwa łagodne mydełka od Republiki Mydła :)

Cześć Kochani :)

Będziecie musieli mi wybaczyć,ale przez najbliższy miesiąc będzie więcej recenzji kosmetyków naturalnych :) Oczywiście będę przeplatać np.perfumami czy cieniami do powiek (mam nowe ładne cienie tylko nie umiem się malować :D ), ale chcę w ciągu tego miesiąca opisać Wam te rzeczy które używałam  i których firmy będą właśnie za miesiąc na targach Ekotyki w Krakowie :) A Ponieważ Republika Mydła będzie a w łazience kończy się drugie mydełko,najwyższa pora podzielić się z Wami wrażeniami :)

Republikę Mydła poznałam rok temu na targach Ekotyki właśnie :) Kochani,jeśli jesteście szczęściarzami i w Waszych miastach są targi kosmetyków naturalnych - korzystajcie,zachęcam! Naprawdę można dorwać fajne rzeczy a rozmowy z wystawcami są naprawdę fajne i pouczające :) 

Z Republiki Mydła miałam na razie tylko mydełka ,ale wszystko przede mną :)

🌿 Soft Sheep 🌹

 Szukasz najdelikatniejszego naturalnego mydełka bez zbędnego zapachu? Soft Sheep jest dla Ciebie! Mydełko na bazie masła Shea,oleju ze słodkich migdałów i pestek moreli,jest mega delikatne i "dla całej rodziny" czyli zapewne dla dzieci również ,co trochę sugeruje też owieczka wytłoczona na mydełku :)

 Zapach ma bardzo delikatny, jest prawie bez zapachu,ale nie jest wyczuwalna żadna olejowa nuta :) Jest przyjemne,bardzo fajnie się pieni,oczyszcza też doskonale - ja mydła naturalne używam głównie do mycia twarzy (rano lub wieczorem po użyciu płynu micelarnego) i nie odczułam dyskomfortu w postaci napięcia,podrażnienia,tylko czystość i delikatność skóry :) 

 🌷 Lavender Lake  🌿

 Bałam się lawendy, nie cierpię jej zapachu i unikam kosmetyków z lawendową nutą. Tutaj wzięłam to mydełko z dwóch powodów - chciałam wypróbować wszystkie mydła z oferty Republiki,a po drugie jak powąchałam kostkę na stoisku, pomyślałam - świat się kończy, lawendowy zapach mi nie przeszkadza :D I zdradzę Wam że jeszcze bardziej przypadło mi do gustu niż pierwsze mydełko :)

 Mydełko jest również na bazie masła shea i olejów,a tutaj dodatkowo zanurzone w nim są płatki owsiane,co po pierwsze doskonale odżywia skórę,po drugie mydełko pełni rolę peelingu :) Więc albo masujemy ciało kostką,albo tradycyjnie używamy obracając w łapkach :) Płatki owsiane nie przeszkadzają w użytkowaniu,nie plączą się po kabinie prysznicowej,jakoś samoistnie podczas używania znikają :) Mydełko na wierzchu posypane jest kwiatem rumianku,co chyba troszkę łagodzi zapach lawendy - dla mnie właśnie to mydełko pachnie łąką,suszonymi kwiatami, bardzo ładnie,kojarzy mi się z późnym latem :) Bardzo lubię!

 Jeśli będziecie na targach,szukajcie Republiki Mydła :) Oczywiście do zakupów służą też internety :D i można się skusić choćby na mydełko :) Mają w swojej ofercie 6 mydeł, poprzednie 4 opisywałam Wam TU :) Żadne mnie nie zawiodło :) Ogólnie bardzo lubię naturalne mydełka w kostce i większość firm mnie zadowala,choć ostatnio jednej firmy próbuję już drugie mydełko i nie jestem zadowolona... więc to nie tak że chwalę wszystko :D Ale Republika to jedna z moich ulubionych mydełkowych i cieszę się że wszystkie spróbowałam :) 

Wiem że część osób nie może się przełamać do używania mydeł w kostce,jak jest z Wami? :)

Link do strony Republiki KLIK :)